Może idę trochę nie po kolei, ale chciałam przedstawić Wam dziś rasę z której jestem na prawdę zadowolona - trytony. Na początek krótki wstęp dotyczący tej rasy ogółem, a później zacznę już opisywać swoją wizje tej rasy :)
wiaraprzyrodzona.files.wordpress.com |
Trytony - rys historyczny (nasz świat)
Rasa, jaką są trytony, pochodzi oczywiście z mitologii greckiej i rzymskiej, bo jak inaczej. Były pół-ludźmi, pół-rybami i potomkami boga Podejdona. Czasem też nie robiono z nich osobnej rasy: Tryton był jeden i był po prostu synem wcześniej wspomnianego przeze mnie bóstwa. Zapewne wszystko zależało od czasów i dokładnego miejsca, w którym występowały. Jak pewnie doskonale wiedzie, nie nazywano ich syrenami, bo te były w połowie ptakami.
Dziś trytony występują w różnych formach. Często są po prostu syrenami - pięknymi kobietami o niezwykłym głosie i niezwykłych umiejętnościach. Sama nie spotykam się z ich wizerunkiem zbyt często, ale niewątpliwie pamiętacie je choćby z Harry'ego Pottera, serialu H2O - wystarczy kropla, czy innych, nie raz bardzo tanich i kiczowatych produkcji.
Występowanie w Zalenii
Trytony są istotami lubiącymi ciepłą, przejrzystą wodę, a w Zalenii taką właśnie można znaleźć na Archipelagu Kaskara. Liczne wysepki sprawiają, że nie ma ty dużych głębokości, a dzięki wysokiej temperaturze wody, pod jej powierzchnią rozwinęła się rafa koralowa. W tej okolicy można znaleźć też kolejną specyfikę, która sprawia, że te wyspy są uwielbiane przez tą rasę - liczne jaskinie, w tym także podwodne.hdwallpapers.cat |
Rasa ta trzyma się w koloniach wynoszących do 40-50 osobników, choć czasem można znaleźć również nieco mniejsze. Przywiązuje się do rafy, tworząc na niej coś w stylu niewielkiego miasta, lub osady. Niektóre osobniki, potrafiące używać magii, wykorzystują jej do kształtowania koralowców na wzór domów, czasem w tym celu wykorzystywane są też dość płytkie jaskinie. Do tych głębokich trytony raczej nie wpływają z powodu małej widoczności i zdecydowanie chłodniejszej wody.
Ogólna charakterystyka rasy
Samce nazywamy trytonami i jest to też główna nazwa całej rasy. Samice, to jak pewnie się domyślacie - syreny. Dolna część ich ciała to płetwy, górna zaś przypomina ludzko-podobną, aczkolwiek nie jest taka do końca. Łuska wprawdzie jest dużo drobniejsza, jednak pokrywa ich ciało niemal do szyi, w przypadku syren gęstniejąc mniej więcej w okolicy kobiecych piersi. W tym miejscu samice posiadają torby lęgowe, w której na wyklucie czeka ikra.
Trytony mają bardzo opływową budowę ciała, jak i twarzy, nie zaznamy u nich bardzo ostrych rysów, dlatego ta nie raz wydaje się nieco spłaszczona. Posiadają włosy, jednak są one zupełnie inaczej zbudowane, niż ludzkie, ponieważ tworzy je łuska - pełnią one swego rodzaju pułapkę na osobników płci przeciwnej, z resztą, podobnie jak w przypadku naszej rasy. Syreny zwykle mają je dość długie i upięte w przeróżne fryzury.
www.pinterest.com |
Trytony nie mają małżowiny usznej.
Oddychają skrzelami, jednak posiadają niewielkie płuca, pozwalające spędzać im czas na powierzchni - na co dzień są wyłączone, ale spełniają ważną rolę, o której napiszę później.
Mają wzrok przystosowany do życia pod wodą, widzą jednak całkiem dobrze. W ciemności na pewno lepiej, niż rasa ludzka, chociaż nie jest to jakaś nadzwyczajna przewaga.
Żyją około 120-130 lat, płodne są mniej więcej od 20 do 50 roku życia.
Żyją około 120-130 lat, płodne są mniej więcej od 20 do 50 roku życia.
Czy są rasą myślącą? Tak, jak najbardziej tak! Choć nie przepadają za ludźmi i trzymają się raczej z daleka od typowo lądowych istot, nie ustępują im inteligencją, mimo, że przejawia się ona nieco inaczej. Nie piszą wielkich ksiąg i przede wszystkim czerpią z tego, co daje im natura, jednak mają swoje zwyczaje, swoją kulturę, historie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Ich język bazuje przede wszystkim na wprowadzaniu wody w ruch - potrafią czytać z jej drgań. Nie lubią więc miejsc z mocnymi prądami, ponieważ odbierane jest do przez nie jako hałas.
Tryb życia - rozmnażanie
O rozmnażaniu się syren przeprowadziłam w swoim życiu kilka interesujących rozmów, nie powiem. Bo jak to niby miałoby się rozmnażać? Samice mają piersi, ale skąd wychodzi dziecko? Jak następuje zapłodnienie? I wydaje mi się, że ten problem rozwiązałam! Nim jednak dojdziemy do sedna, najpierw o tym, co dzieje się przed samym zapłodnieniem - o zalotach.
Syreny kuszą trytony na wiele sposobów - nie tylko jest to wygląd, ale również... głos. Jak wiadomo jednak, w wodzie dźwięki się za bardzo nie roznoszą... stąd też, samice mają struny głosowe, trytony niestety takowych nie posiadają.
Żyjąc w gromadach, samice wypływają na powierzchnie. Starsze uczą młode śpiewać różne pieśni, niektóre podsłyszane u marynarzy (a musicie wiedzieć, że ta rasa ma bardzo dobrą pamięć, zarówno do tego, co widzi, jak i słyszy), inne wymyślone przez członków kolonii, czy przekazywane między sobą od lat. Sprawia to im niezwykłą przyjemność i wiele z nich po prostu wypływa na powierzchnie, by śpiewać dla własnej radości, która z tego płynie.
www.howarddavidjohnson.com |
Syrena nosi ikrę aż do jej wyklucia, czyli przez około cztery tygodnie. W tym czasie może również wypływać na powierzchnię, ponieważ torby lęgowe utrzymują odpowiednią wilgoć przez cały okres lęgu.
Gdy potomstwo ma się wykluć, syrena zmierza do żłobka - miejsca, w którym młode wyklują się i będą dorastać z innym narybkiem. Zwykle jest to dość jasna, zamknięta jaskinia, niewielkie, przymorskie jezioro, albo po prostu ogromny koralowiec. Tam samica pozwala młodym opuścić torby lęgowe i zostawia je pod opieką innej syreny, zwykle bezpłodnej, czy to z powodu wieku, czy choroby.
Mimo, że syrena składa liczną ikrę, tylko jej niewielka część zostaje dobrze zapłodniona, jeszcze mniejsza dobrze przetrwa okres inkubacji. Początek życia w żłobku również nie jest prosty, ponieważ narybek początkowo żywi się sam sobą i tylko najsilniejsze osobniki są w stanie przetrwać ten okres. Po około 2-3 miesiącach dopiero są na tyle duże, aby syrena-opiekunka mogła zacząć uczyć je poprawnych zachowań.
Jak wygląda kolonia?
mysticinvestigations.com |
Na czele każdej kolonii stoi zwykle silny osobnik, często samiec, rzadziej samica, który przydziela zadania innym trytonom i podejmuje najważniejsze dla grupy decyzje. Władzę traci jedynie poprzez śmierć, lub pokonanie go w walce przez innego osobnika.
Jeśli osobników jest zbyt dużo i dany teren nie potrafi wyżywić takiej ilości trytonów część jest odprawiana i wyrusza w poszukiwaniu innej kolonii, lub też zaczyna zakładać własną.
Relacje między koloniami są bardzo różne - niektóre współpracują ze sobą, inne rywalizują i są zaciekłymi wrogami.
Trytony, a magia
Jak w przypadku większości raz w Zalenii, magią potrafią władać tylko wybrane osobniki. Te najsilniejsze zwykle wyłapywane są przez Stowarzyszenie Błękitnego Feniksa, które proponuje takowym zamieszkanie u wybrzeży Quilion - z tego powodu w okolicy wyspy można znaleźć niewielką kolonie trytonów. Te osobniki, które mają jedynie niewielką wrażliwość na magiczne oddziaływania, zwykle potrafią w jakimś stopniu kontrolować wodę oraz porost koralowców, pełniąc w kolonii funkcję budowniczego i obrońców.
hdwallpapers.cat |
Wydaje mi się, że wypisałam wszystko, co najważniejsze - co sądzicie o mojej wizji tej rasy?
Bardzo inspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale zawsze miałam słabość do postaci z mitologii greckiej więc ten pomysł jest według mnie jak najbardziej udany :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://mylittlebigreviews.blogspot.com
Podoba mi się, że przede wszystkim przedstawiasz tę rasę bardzo realistycznie (o ile za realistyczne można uznać istnienie pół-ludzi, pół-ryb). Nie masz pięknej, wypacykowanej wizji, jaką można często spotkać - że syrenki są śliczne, miłe, kochają na zabój i w zasadzie niczym się od ludzi nie różnią. A trzeba pamiętać, że ludźmi nie są. Jesteś bardzo dokładna w tych swoich wyobrażeniach, ale to dobrze, bo Zalenia nabiera przez to coraz wyraźniejszych kształtów :) Podoba mi się, że Twoje trytony, nawet jeśli są istotami myślącymi, nadal mają w sobie sporo zwierzęcych, bardzo naturalnych cech.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
A czy ludzie ich nie mają? Tylko one są tak... normalne, codzienne, że ich nie dostrzegamy :)
Usuń