niedziela, 31 marca 2019

To nie jest zawód dla cyników: Dziennikarstwo w ujęciu etycznym


Ryszard Kapuściński to ojciec polskiego reportażu. Ten wybitny dziennikarz przeprowadzał liczne wywiady i warsztaty dotyczące wykonywania swojego zawodu, w tym jego etyki. „To nie jest zawód dla cyników” zbiera kilka z nich.
Tytuł: To nie jest zawód dla cyników
Autor: Ryszard Kapuściński
Liczba stron: 240
Gatunek: literatura faktu
Wydanie: PWN, Warszawa 2013

Ryszard Kapuściński to jeden z tych niewielu polskich reportażystów, o których słyszy się już w szkole średniej. Nie ma się co dziwić: można go lubić, lub nie, ale to po prostu jest figura, którą trzeba znać. Był jedną z niewielu osób, które w okresie PRLu były w stanie wyjechać do odległych zakątków świata, będąc oknem na świat dla ówczesnego, polskiego społeczeństwa. Jednocześnie to człowiek, który o swojej profesji mówił z wielką ideą, co zdecydowanie widać w wydanym po jego śmierci zbiorze „To nie jest zawód dla cyników”.
To książka wręcz usłana cytatami o dobrym dziennikarstwie. Stanowi bardzo podstawowy „poradnik” dotyczący tego, jak ten zawód w swojej idealnej formie powinien wyglądać, w związku z tym wydaje mi się dobrym startem dla osób, które w ogóle myślą o rozpoczęciu pracy w jakichkolwiek mediach (także tych internetowych: prowadzenie bloga to dla mnie też pewna forma amatorskiego dziennikarstwa).
Jednocześnie jednak jako osoba już zapoznana z tematem miałam wrażenie, że mimo wszystko ja o tym wszystkim już wiedziałam. Bo w gruncie rzeczy Kapuściński nie odkrywa niczego, do czego można by dojść samemu. Oczywistym jest, że słowa dziennikarza mają dużą moc i mogą swobodnie zniszczyć życie szarego człowieka. Tak samo, jak jasne chyba jest to, że zupełnie obdarcie tekstu z emocji nie wyjdzie mu na dobre. To są rzeczy, o których warto przypominać innym (zwłaszcza adeptom, by wbili sobie do głowy podstawowe, moralne kwestie), ale jednocześnie nie mogę powiedzieć, aby „To nie jest zawód dla cyników” była książką, która odmieniła mi życie.
Wiadomo też, że niestety, ale idealnie dziennikarstwo zwykle rozmija się z tym, co dzieje się w praktyce. Ale to chyba dotyczy każdego zawodu. Choć do perfekcjonizmu warto dążyć to nawet życiorys Kapuścińskiego pokazuje, że jest to właściwie rzecz nieosiągalna.
Samą książkę czyta się bardzo sprawnie. Jest dobrze podzielona na rozdziały i podrozdziały. Kapuściński przekazuje wiedzę w sposób prosty, jasny. Na dodatek to wcale nie jest długa książka w związku z czym po prostu można ją bardzo szybko „połknąć”. Nie zabierze więc dużo czasu, ale jednocześnie może dać do myślenia tym, którzy nigdy nie zastanawiali się, ani nie uczyli się na ten konkretny temat.
Wydaje mi się, że nie ma tu wiele do dodania. „To nie jest zawód dla cyników” może odrobinę się zestarzał (najstarszy wywiad pochodzi z 2002 roku), ale jednocześnie zawiera bardzo podstawowe informacje dotyczące dziennikarstwa, przez co mimo wszystko moim zdaniem jest uniwersalną pozycją. Warto po ten tytuł sięgnąć zarówno, jeśli chcemy pracować w mediach, jak i wtedy, kiedy chcemy poznać „cokolwiek” od autora, a nie przepadamy za reportażem. Bo nie widzę możliwości, aby ta książka kogoś szczególnie zmęczyła, biorąc pod uwagę jej długość i lekkość czytania.


* * *

Nie możemy być cynikami, bo sfera naszej pracy to przestrzeń, którą budujemy wspólnie z innymi. To tam rozstrzyga się wszystko. Ludzie obserwują nas i nieustannie oceniają, potrafiąc bezbłędnie odróżnić dziennikarza pytającego o problemy naprawdę go interesujące od takiego, którego celem jest wydobyć kilka informacji, z których mógłby zbudować swoją historię, i czym prędzej wziąć nogi za pas. Bez empatii, owej zdolności pozwalającej poczuć się błyskawicznie tak, jakbyśmy należeli do rodziny, nie można dzielić bólu, udręki, cierpienia i radości ludzi.
Fragment „To nie jest zawód dla cyników” Ryszarda Kapuścińskiego

4 komentarze:

  1. Nie lubię takich rzeczy, reportaży, ani literatury faktu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię reportaże i bardzo chętnie zapoznam się bliżej z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dla mnie.
    Pozdrawiam. ;**

    P.

    www.zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie sama z siebie nie sięgnęłabym po tę książkę, ale Twoja recenzja zachęca do tego. Zwłaszcza, że jest lekka do czytania, a całkiem wartościowa.

    OdpowiedzUsuń

Nie, nie zaobserwuje Twojego bloga w zamian za obserwację mojego - wolę mieć garstkę zainteresowanych blogiem czytelników, niż tysiąc zapychaczy.
Usuwam spam.

Nomida zaczarowane-szablony