piątek, 1 stycznia 2016

Życie jest dziwne

Jak Wam minął Sylwester? Ja poległam wyjątkowo szybko, po prostu zasypiając :D W każdym razie, spodziewajcie się krótkiego zastoju... bo na razie niestety nic dłuższego raczej nie napisze. Ale znów nie próżnuje. 30 grudnia byłam na pierwszej cospley'owej sesji - Del i Shiru pozowały mi jako Max i Chloe z gry Life is Strange. Zna ktoś? Grał ktoś? To zagadko-klikanka o ciekawym klimacie - na prawdę polecam się z nią zapoznać :)
W każdym razie, wrzucam Wam kilka zdjęć z sesji, która miała miejsce w Opolu.
















Na koniec, zapraszam na fanpage Shiru oraz mój :)

  

4 komentarze:

  1. Ponieważ nie grałam w tę grę i w życiu o niej nie słyszałam, musiałam sobie wygooglować, żeby jako tako zrozumieć przesłanie tych zdjęć XD No i mogę chyba powiedzieć, że cosplaye bardzo udane. W ogóle jest jakiś fajny klimat w tych fotografiach, chociaż to realia gry przeniesione do rzeczywistości, to coś komputerowego w nich zostało. Nie umiem tego wytłumaczyć :P
    Mój Sylwester był no... Dość wybuchowy XD
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój Sylwester - ja go wciąż odsypiam :D Wróciłam do domu o 5 i spałam do 15 :D
    Oo, ta dziewczyna z niebieskimi włosami mi kogoś przypomina z twarzy... tylko kurde nie wiem kogo :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm... właśnie, jakoś nie zwykłam w sylwka imprezować, ba, nawet gdzieś wychodzić ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiaszcza gra i całkiem fajne przebranka, szczególnie Max świetnie wyszła! :O

    OdpowiedzUsuń

Nie, nie zaobserwuje Twojego bloga w zamian za obserwację mojego - wolę mieć garstkę zainteresowanych blogiem czytelników, niż tysiąc zapychaczy.
Usuwam spam.

Nomida zaczarowane-szablony