Już
na starcie tego wpisu przepraszam osoby niezain teresowane tematem: rzadko tu o
kosmetykach mówię, ale jednak są one w gronie moich zainteresowań, a co za tym
idzie: czasem się tu pojawią. A o czym będzie dziś mowa? O trzech kosmetykach
kolorowych, z których dwa były moimi odkryciami wszech czasów, a jeden stał się
moim ukochanym czasoumilaczem ;)
Puder bambusowy z jedwabiem z Paese
Na
blogu pisałam już o pudrze z Paese, który miałam poprzednim razem. Matowił
skórę najbardziej ze wszystkich pudrów, które miałam wcześniej i był po prostu
fajny, ale coś mi w nim nie pasowało. Podobnie uczucie miałam przy pudrze
ryżowym. To bambusowy okazał się moim strzałem w dziesiątkę. Nie bieli, jest
bardzo drobno zmielony. Jak na puder sypki przystało nie narzekam na jego brak
wydajności. Przy tym bardzo ładnie matuje i mam wrażenie, że sprawia, że mój
podkład dłużej się trzyma. Ja naprawdę już niczego więcej w tym względzie nie
chce ;)
Cena:
ok. 40zł
Baza pod cienie do powiek Eye Shadow Keeper z Inglota
Do
tej pory używałam raczej tanich baz pod cienie, lub zamienników (kredki,
korektory). Myślałam, że na mojej powiece nic nie utrzyma się dłużej, niż 3-5
godzin. W ostatnim akcje desperacji kupiłam tą bazę. Testowałam ją w czasie
Sylwestra i okazało się, że utrzymała cienie od ok. ósmej 31.12 do godziny
piątej rano 01.12 ;) Jasne, makijaż nie wyglądał już doskonale, ale jednak trzymał
się. Zaczęłam używać jej na co dzień i okazało się, że cały czas sprawuje się
doskonale: choć opakowanie jest maleńkie to ma w sobie naprawdę wielką siłę, a
przy tym jest ogólnodostępne. I nagle okazało się, że zarówno tanie, jak i
drogie cienie trzymają się moich powiek.
Opakowanie
bazy jest bardzo fajne: bez problemu można wydobyć z niego małą ilość produktu,
a by pokryć całą powiekę bazy potrzeba bardzo niewiele.
Cena:
ok 50zł
Manhattan, Soft Rouge Lipstick
Ten
produkt to czasoumilacz o którym Wam wspomniałam. Ta pomadka jest po prostu
przemilusia. Z jednej strony jest bardzo przyjemna w noszeniu: jest dla ust jak
balsam. Z drugiej daje bardzo naturalny, półtransparenty efekt. Ach, uwaga: w
żadnym razie nie jest to matowa pomadka. To maleństwo ratuje mnie w dni, w
które moje usta nie chcą ze mną współpracować, albo są przemęczone moimi
ulubionymi matami.
Posiadam
kolor 410 – soft coral. Jak nazwa wskazuje to bardzo dziewczęcy, prześliczny
koral, który osobiście uwielbiam.
Mogę
przyczepić się jedynie opakowania, które ani nie jest ładne, ani nie wygląda na
zbyt trwałe. Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Cena:
ok. 25zł
Nie miałam niestety styczności z żadnym z nich :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale nie mówię nie. Fajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńpuder lubię, bazy nie znam, a pomadka nie podbiła mego serca;)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten puder :)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
Muszę rozejrzeć się za pomadką :)
OdpowiedzUsuńMiałam puder i jest świetny :) Reszty produktów nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Miałam tę szminkę i niestety nie podeszła mi. Coś w niej było, w sposobie, w jaki zachowywała się będąc już na ustach, co po prostu nie podpasowało i niestety musiałam szybko wrócić do ukochanego Golden Rose <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na recenzję "Tell Me Three Things"! pattbooks.blogspot.com
Z GR mam chyba najwięcej sztuk ;) Faktycznie, potrafi chwilami zostawiać na ustach smugi, ale da się je "wypracować" i szczególnie mi to nie przeszkadza ;)
UsuńNiezbyt lubię kosmetyki, ale kocham szminki <3 Ale osobiście wolę mat, który mieszam z błyszczykiem, bo mam suche usta xD
OdpowiedzUsuńkiedyś zamawiałam sobie kosmetyki z Paese i byłam bardzo zadowolona z nich :)
OdpowiedzUsuńKisses, Patt
http://dressupwithpatt.blogspot.com/
nie miałyśmy żadnego z tych produktów ale po tym co piszesz wydają się być fajne
OdpowiedzUsuńhttp://swieciedziewczyn.blogspot.com/ zapraszamy do nas :)
Miałam puder z Paese i byłam zadowolona, muszę do niego wrócić, może w Twojej wersji 😉
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak opisany przez Ciebie czasoumilacz spisałby się na moich zwykle bardzo suchych i wymagających ustach. ;) Zwłaszcza, że poszukuję odpowiedniej dla siebie pomadki. :)
OdpowiedzUsuń