Jak co jakiś czas czas na małą przerwę od poważniejszych treści ;) Jak już pewnie widzicie, dziś mam dla Was LBA do którego zostałam nominowana przez Wiktora Burego z bloga My Book Town. Za nominacje dziękuję, a Was zapraszam do pytań i moich odpowiedzi :)
Miewasz "kace książkowe"? Jak sobie z nimi radzisz?
Raczej nie. Przeczytam coś, westchnę i zwykle biorę się za kolejną historię. Chyba za dużo już przeczytałam, aby jakoś bardzo przejmować się kolejną historią, skoro przede mną jeszcze tyyyyyle do poznania!
Bywa tak, że zmuszasz się do czytania?
Musicie wiedzieć, że miewam fazy. Raz czytam bardzo dużo, innym razem przerzucam się na myślenie tylko i wyłącznie o zdjęciach, grach i innych takich. I wtedy na prawdę muszę porządnie się zmusić, by do czegoś przysiąść. Ach, i zwykle taka zmiana obiektu głównych zainteresowań zwykle pojawia się u mnie, gdy muszę czytać jakąś nudną, lub nieinteresującą mnie pozycje.
Twoja ulubiona lektura szkolna.
Mam ogromną słabość do... Zemsty Fredra. Chyba nawet nie znam jej w całości, ledwo pamiętam, o czym jest, ale bardzo dobrze mi się kojarzy. Poza tym oczywiście - SAPKOWSKI <3 - którego opowiadania są w programie nauczania. No i Czarnoksiężnik z Archipelagu.
Umysł ścisły czy humanista?
źródło |
I by nie było, to nie tak, że nienawidzę matmy. Ja po prostu wolę pisać i rozważać, niż liczyć ;D
Najpiękniejsze miejsce, jakie miałaś okazję odwiedzić.
W Polsce? Mam pewien swój tajny zakątek. A poza krajem zdecydowanie Wenecja. Kocham to miasto. Jak na razie byłam w nim dwa razy i mam nadzieję, że będę miała okazje tam jeszcze być.
Czytasz w komunikacji miejskiej?
Mieszkam na wsi, więc nie mam jak :D Ale nie no, gdy jadę pociągiem to oczywiście z książką.
Gdy mieszkałam w mieście zdarzało mi się czytać w busie, ale zwykle było w nich za dużo ludzi.
Jak ludzie reagują na Twoją pasję do literatury?
Rodzice przywykli już dawno, inni bliscy zwykle to rozumieją, też czytając, albo fascynując się innym... odłamem popkultury, a obcym i dalszym znajomym nic do tego ;)
Bywasz na targach książki?
Jak na razie mi się nie zdarzyło, ale nie wykluczam wybrania się na takie w przyszłości.
źródło
Słuchasz muzyki podczas czytania?
Zdarza mi się, szczególnie, gdy chce coś skończyć, a za nic nie potrafię się skupić. Jak już tu gdzieś pisałam, zwykle pomagają mi różnorakie epic music mixy.
Rzecz, która Cię najbardziej denerwuje u innych osób.
Jestem człowiekiem, który bardzo uważnie wybiera sobie bliskich i którego irytuje sporo ludzkich zachowań, ale... nie mam tu żadnego konkretu. Wszystko zależy od konkretnej osoby, ogólnie nie podam żadnej cechy, czy nawyku.
Co cię motywuje do działania?
Poznawanie prac innych. Im więcej czytam, im więcej oglądam, im więcej zdjęć przeglądam - tym większą mam ochotę, by sama podjąć się czegoś takiego. Bo skoro oni mogą, to czemu ja nie?
źródło |
Ja czytam bardzo dużo w komunikacji miejskiej.
OdpowiedzUsuńAle mnie dawno u Ciebie nie było. Musisz mi to wybaczyć ;)
OdpowiedzUsuńJa również miewam podobne fazy do Twoich, jednym razem czytam na potęgę innym idzie mi znacznie gorzej. W komunikacji miejskiej lubię czytać choć częściej jeżdżę samochodem (jeszcze jako pasażer) jednak w aucie nie potrafię czytać... nie wiem od czego to zależy.
A to ja wchodze na blogi regularnie? ;P Nie mam czego wybaczać, wchodzisz tu z własnej woli, ja nie zmuszam ;D
UsuńJa w aucie generalnie szybko zasypiam, także potrafię i 12h jechać nieprzytomna. Ale jak się zmuszę, to czytać mogę, choć nie przepadam. Generalnie w komunikacji miejskiej możesz po prostu chcieć się odciąć od ludzi wokół? Tak podświadomie.
Też uwielbiam Zemstę "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D zapraszam na konkurs :D
http://books-world-come-in.blogspot.com/
Też mam taką motywację ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Wiadomo, nie da się cały czas czytać, ale każda przerwa to później zdwojona chęć do czytania :)
OdpowiedzUsuńzaczytana_bella
Też mam takie fazy, z tym, że jeśli mi się nie chce czytać to po o prostu tego nie robię. "Zemsta" też mi się podobała. W ogóle komedie to były najlepsze lektury.
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdecydowanie humanistą. A nic tak nie motywuje do działania jak efekty pracy innych, to fakt;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie czytam nic poza notatkami do egzaminów :(
OdpowiedzUsuń"Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla kup mi luby" :') Ach, uwielbiam ten cytat. Mi z dramatów o wiele bardziej podobał się "Skąpiec" Moliera, mimo że już prawie nic z niego nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńNaprawdę Sapkowski jest w kanonie lektur? W której klasie? I czemu ja jeszcze nie miałam tak cudownej lektury? :c
Buziaki, Lunatyczka
Mnie Skąpiec ominął przez zmianę szkoły chyba ;) W jednej jeszcze tego nie robili, w drugiej byli już po ;D
UsuńTak, w gimnazjum i liceum teoretycznie w podręcznikach jest jedno opowiadanie, przynajmniej w moim było. Teoretycznie nauczyciele w gimnazjum mogą to w całości przerabiać, jeśli akurat Sapkowskiego wybiorą. Wiem, że czasem tak się dzieje. Jest na liście lektur, ale nie jest obowiązkowy ;)
Ja z kolei nie potrafię czytać przy muzyce - no chyba, że blogi, to trochę co innego. Z książką już gorzej. Zamiast na czytaniu skupiam się na słowach piosenki i nic z tego nie mam XD Ogólnie to zazdro, że miałaś Sapkowskiego w programie nauczania, bo poza fragmentem Pottera w gimnazjum nie miałam takich perełek w lekturach :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Dlatego słucham epic music mixów, w których słów nie ma :D
UsuńW całości Sapka nie miałam ;) Ale w programie nauczania jest.
Też mam podobnie jak Ty, raz chłonę książkę w jeden dzień, ale czasami idzie mi okropnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
http://fan-of-books.blogspot.com/
Ja nie lubię czytać książek, które mnie nie interesują... Fajne LBA!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :) passionsmy.blogspot.com
Ja chyba jestem bardziej umysłem ścisłym, ale jest we mnie też trochę humanisty :D
OdpowiedzUsuń