piątek, 14 kwietnia 2017

Nie z tego świata. Sezony 1-3: Wszyscy znają, znam i ja


Głupio lubić fantastykę, ale nie znać jednego z popularniejszych seriali o takiej tematyce, no nie? Cóż, w końcu, przynajmniej częściowo nadrobiłam swoje zaległości jeśli chodzi o znajomość Nie z tego świata. Post będzie dotyczył sezonów 1-3, bo te właśnie mam za sobą.


Myślę, że nikomu nie muszę przedstawiać tej historii, ale dla świętego spokoju pozwólcie, że Wam ją przypomnę. Serial opowiada o Deanie i Samie, dwóch braciach, którzy podróżują po USA, szukając duchów, demonów i innych anomalii, ratując ludzi oraz próbując odkryć, co stało za śmiercią ich matki.
Nie brzmi to zbyt ambitnie, hm? Nic dziwnego: to serial przede wszystkim rozrywkowy. Ale jako taki sprawdza się naprawdę znakomicie!
Nie z tego świata z jednej strony w każdym odcinku opowiada inną historię, z drugiej: całość zgrabnie łączy się w całość. Zagadki utrzymane są w dość mrocznym klimacie i choć przy tego typu serialach plot armor głównych bohaterów jest czymś oczywistym to czasami po prostu nie da się o nich nie bać. Ich przygody zaś są tak różnorodne, że po prostu nie da się tym nudzić.
Oczywiście, nie ma tu nadmiernej ilości intryg, czy głębokich treści: jak już wspominałam to przede wszystkim serial rozrywkowy. Taki, który obejrzymy po powrocie ze szkoły, czy pracy, by się na chwilę odprężyć i zapomnieć o reszcie świata.
Nie z tego świata, sezony 1-3
Supernatural
Serial fantastyczny
Doskonale wiem, że ogrom dziewczyn jara się Samem i Deanem. Ja jednak do tego grona się nie zaliczam. Choć razem tworzą świetny zespół to jednak każdy ma swoje słabości, które chwilami po prostu potrafią irytować. Sam to ten inteligentny; wie wszystko o wszystkim, ale z drugiej strony daleko mu do silnego faceta. Dean zaś za bardzo chce rządzić swym bratem i go chronić, czasem popadając wręcz w paranoje, co nie pozwala mi go uwielbiać. Niemniej, postacie jako takie wykreowane są bardzo dobrze i świetnie sprawdzają się w tej historii.
Świat przedstawiony z jednej strony jest kompletnie szalony: tu naprawdę może zdarzyć się wszystko. Ale z drugiej przynajmniej do trzeciego sezonu wszystko trzyma się kupy. Są potwory, które istnieją i takie, które są tylko mitem. Mają swoje właściwości i słabości, które nie zmieniają się z odcinka na odcinek, co także zasługuje na pochwałę, bo nie każdemu dziełu takiego typu to się udaje.
A co z efektami? Sezon pierwszy miał premierę w 2005 roku, więc oczywiste jest, że serial nieco się zestarzał. Ale właśnie – nieco. Efekty w dalszym ciągu wyglądają dość dobrze. Widać, że nie są już pierwszej świeżości, ale nie psują wizualnie serialu i wpasowują się w klimat. A chyba niczego więcej do szczęścia nie potrzeba ;)
Same odcinki potrafią być do pewnego stopnia przewidywalne, ale muszę przyznać, że zgrabnie łączą fantasy z odrobiną horroru. Często motywy, które w nim obserwujemy są popularne i powszechnie znane, ale o to chodzi. Nie z tego świata po prostu się tym bawi, utrzymując dobry rytm i klimat historii.

Szukacie lekkiego serialu z elementami fantastyki, ale jakimś cudem ten was ominął? Natychmiast nadróbcie zaległości ;) A jeśli już go znacie, podzielcie się ze mną swoją opinią na jego temat :D

22 komentarze:

  1. Uwielbiam fantasy i wszystko co nadprzyrodzone... A supernatural obejrzalam pol odcinka 😜

    OdpowiedzUsuń
  2. To się dopiero teraz serial zacznie tak naprawdę. :P 1-3 były fajne, ale takie luźne. Dopiero od czwartego zaczyna się jazda bez trzymanki. :D Swoją drogą mają niesamowicie ciekawe interpretacje wydarzeń biblijnych, postaci, stworów i tak dalej. Niektóre nawet mają tyle sensu, że zastanawiać się można, dlaczego nie jest to oficjalna wersja. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem na siódmym obecnie (posty pojawiają się z dość dużym opóźnieniem XD) i... na moje oko najlepiej by zrobili, kończąc na piątym :c

      Usuń
    2. Nie pamiętam już który to jest, ale od pewnego momentu (nie wiem czy nie od dziewiątego) robi się znowu lepiej. Cóż, czwarty był naprawdę świetny, piąty też utrzymał poziom, a potem na trochę spadł. Niektórzy uważają, że w ogóle powinien się zakończyć koło piątego, ale mi nawet podeszły późniejsze. :P To jednak kwestia gustu. :D

      Usuń
    3. Do piątego mamy zamkniętą historię, wszystko od A do Z ułożone. Apokalipsa i takie tam. A potem już coraz bardziej wymuszone to wszystko jest XD

      Usuń
    4. W sumie jak w większości seriali... :D Tak jakoś właśnie między 4 a 6 sezonem zazwyczaj pojawiają się głosy, że "ooo serial się skończył na X sezonie!" :D

      Usuń
  3. ja nie wiedziałam i nie znam, ale chyba pora to zmienić... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nienawidzę posać komentarzy na telefonie!! Zaraz mnie szlag trafi - przed chwilą mi się usunął xD
    Mi tam nie jest głupio, że uwielbiam fantastykę i nie znam tego serialu :D Po prostu zwyczajnie seriali nie oglądam, bo nie lubię i na ten zupełnie nie mam ochoty. Ten czas równie dobrze mogę poświęcić na książki, a to lubię o wiele, wiele bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, ja mam plany, by stać się "znawcą" fantastyki ogólnie, nie tylko książkowej, więc to z tego wynika :D

      Usuń
  5. Słyszałam o tym serialu jednak nigdy jakoś nie miałam ochoty go obejrzeć. Gdy skończę moje wszystkie seriale zabiorę się za ten!

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ponad rok temu wkręciłam się w Supernatural i namiętnie pochłaniałam kolejne sezony. Dean to mistrz komedii, ale świetnie gra także wzruszające sceny. Odkąd tylko pojawił się na ekranie Castiel, to skradł moje serce <3 Uwielbiam jego nieporadność i nieogarnięcie i to jak poświęca się dla swoich przyjaciół. Początkowe sezony bywały straszne, nie ukrywam, że często się bałam. Jednak na przestrzeni lat serial się zmieniał, brakuje już klimatu grozy i tajemnicy. SPN miał swoje wzloty i upadki, jednak i tak zrobił na mnie duże wrażenie. Mam tylko nadzieję, że twórcy niedługo zrozumieją, że nie ma sensu ciągnąć serialu przez 15 sezonów i zdecydują się z godnością zejść ze sceny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tyle seriali mam już w planach (ten między innymi) i jakoś nie mogę się zabrać, ech, może jak uda mi się wkręcić to będzie łatwiej, tylko najpierw muszę się przekonać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Supernatural <3
    Właściwie mogę spokojnie powiedzieć, że to mój ulubiony serial, choć widać sporo różnych niedociągnięć czy przeciągnieć (szczególnie po sezonie 6). Mimo wszystko duet Sam i Dean to najlepsza drużyna braci jaką spotkałam (a wątki braci zawsze bardzo mi się podobają) no i warto też pochwalić interpretację twórców -Bóg, anioły itd. Pozdrawiam, Wielopasja

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham fantastykę, a o tym serialu dużo słyszałam, mam go w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja jeszcze nie znam :D trochę się boje tych elementów horroru, bo czasem po niektórych historiach tego typu mam problemy ze snem :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest aż tak straszne mimo wszystko, by się potem bać :)

      Usuń
  11. Ojej, ojej, ojej, Supernatural! <3 Kocham, uwielbiam, szanuję i w ogóle :D (#fangirling)
    A tak bardziej na poważnie, naprawdę jestem od jakiegoś czasu fanką tego serialu. I ja wiem, że przez te 12 dotychczasowych sezonów niektóre były słabsze, inne lepsze, niektóre wątki bardzo dobre, a inne kiepskie, ale pomimo tego wciąż uwielbiam losy Deana i Sama Winchesterów. To jednak trochę prawda, że do 5 sezonu ta cała fabuła jest bardziej ułożona, a potem robi się nieco bardziej chaotycznie. Sezon 7 był dość słaby, ale na przykład uważam, że już 8 i 9 są bardzo dobre.
    Do Castiela mam ogromny sentyment (czy jest ktoś, kto go nie lubi?), ale ostatnio mam wrażenie, że twórcy nie mają już pomysłów, co zrobić z jego postacią. Niemniej jednak, uwielbiam go jako bohatera i zabawne scenki z udziałem tego anioła :P
    Cieszę się, że serial ci się spodobał. Ja również gorąco polecam go wszystkim zainteresowanym :>

    OdpowiedzUsuń
  12. Wstyd się przyznać, gdyż uwielbiam każdy serial, który ma w sobie coś "nadprzyrodzonego", ale ten jakimś cudem ominęłam, nawet o nim nie słyszałam, co jest dziwne, skoro jest tak popularny.
    W każdym bądź razie, muszę nadrobić zaległości. :)
    La-karolla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Matko, kocham chłopaków i w ogóle całe Supernatural (nie potrafię używać polskiego odpowiednika, no, nie potrafię XD!), jednak doszłam tylko do 6 sezonu, bo już coś zaczęło się dziać niepokojącego. Supernatural byłoby dobre, gdyby je skończyli na 5 sezonie, tak myślę. A tak to trochę odgrzewanego kotleta zrobili, no, ale... to nic! Kiedyś muszę dobrnąć w końcu do 12 sezonu :D.
    Mówiłaś, że bohaterowie cię irytują. Poczekaj aż pojawi się Castiel XD. Tego to pokochałam z całego serca!
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu raczej chodzi o ich niektóre zachowania, które bywają głupie XD A Castiela już dawno poznałam :) Jestem w trakcie 7 sezonu.

      Usuń
  14. Właśnie przypomniałaś mi, że skończyłam w połowie drugiego sezonu! Zmykam oglądać dalej!

    OdpowiedzUsuń

Nie, nie zaobserwuje Twojego bloga w zamian za obserwację mojego - wolę mieć garstkę zainteresowanych blogiem czytelników, niż tysiąc zapychaczy.
Usuwam spam.

Nomida zaczarowane-szablony