Mike jest lekkoduchem, który nigdy nie
potrafił znaleźć swojego miejsca na Ziemi. Pewnego dnia spotyka młodą i bogatą
Amerykankę, Ellie, w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Młodzi prędko
biorą ślub i planują zamieszkać w Cygańskim Gnieździe, posiadłości nad którą
podobno spoczywa klątwa.
Absolutnie nie sądziłam, że Aghata
Christie będzie jeszcze w stanie czymkolwiek mnie zaskoczyć: tę klasyczną pisarkę
kryminałów chyba po prostu zdążyłam już zaszufladkować. Gdy wiec przypadkiem,
przez promocję w jednym ze sklepów w moje ręce trafiła „Noc i ciemność” nie
miałam pojęcia, jak bardzo się w mojej ocenie myliłam.
Tytuł: Noc i ciemność
Autor: Aghata Christie
Tłumaczenie: Anna Mencwel
Liczba stron: 224
Gatunek: kryminał
Wydanie: Dolnośląskie, Wrocław 2015
|
Przede wszystkim mamy tu do czynienia z
zupełnie odrębną historią, pozbawioną znanych nam detektywów. Przy okazji jest
poprowadzona zupełnie inaczej, niż zwykle. Narratorem książki jest Mike, który
opisuje nam historię swojego życia: opowiada nam o tym jak spotkał i zakochał się
w młodziutkiej Ellie i jak zamieszkanie w Cygańskim Gnieździe doprowadziło do
tragedii. Z tym, że zło dotyka ich bezpośrednio dopiero pod koniec całej
historii: wcześniej tylko czujemy, że coś strasznego niedługo tu się stanie, że
coś cały czas narasta…
No i właśnie, to jest to, co ma ta
książka, a czego mi zwykle u Christie zupełnie brakuje – klimat. Klimat grozy i
mroku, który kojarzył mi się przede wszystkim z horrorem. Nie była to wprawdzie
dla mnie najbardziej emocjonująca lektura, ale w końcu poczułam, że ta autorka
faktycznie potrafi budować napięcie, którego w przypadku „Nocy i ciemności” nie
brakuje. Bo mimo dość radosnych zdarzeń – jakim w końcu jest znalezienie miłości
swojego życia – tu nie ma radości. Całość napisana jest w raczej przytłaczający,
„negatywny” sposób.
Muszę jednak zwrócić uwagę na to, że
przez takie wyjście autorki „Noc i ciemność” faktycznie może chwilami nudzić.
Przez większą część książki mamy tu jednak powieść obyczajową, opowiadającą o życiu
młodej pary i jeśli ktoś tego „nie kupi” może naprawdę trochę się w trakcie
czytania nudzić. Zwłaszcza, że główny bohater, Mike, to typ, który raczej nie będzie
przez wszystkich uwielbiany.
Nie zmienia to jednak faktu, że wewnątrz
można znaleźć ciekawie zbudowane postacie, do których główny bohater też się z
resztą zalicza. Christie jak zwykle dobrze zbudowała swoich bohaterów, a przy
okazji po raz pierwszy w trakcie lektury jej książki poczułam wielka sympatię
do jednego z pobocznych bohaterów. Mówię tu o pewnym genialnym architekcie,
jednak pozwólcie, że wątku rozwijać nie będę: najzwyczajniej w świecie
polubiłam tę postać i już, co u mnie się zdarza jednak dość rzadko.
„Noc i ciemność” to naprawdę inna
książka Christie. Warto po nią sięgnąć: nie jest wszak długa, a doskonale
pokazuje, że ta autorka potrafiła tworzyć nie tylko bardzo sztampowe, klasyczne
kryminały.
* * *
Przychodzi
sen i za jednym zamachem wyzwala cię od wszystkich kłopotów. Zabiera cię gdzieś
daleko, nie wiesz dokąd, ale to nieważne. Po przebudzeniu jesteś w zupełnie
innym świecie. Bez trosk, bez lęków.
Fragment „Nocy i ciemności” Aghaty Christie
Z jednej stroby to inna strona Christie, ale z drugiej, powieść ta trochę mi się kojarzy ze "Cmętarzem zwieżąt" Kinga, który mnie osobiście nie za bardzo się spodobał, może jednak kiedyś się skuszę, jak wreszcie sięgnę po książki Christie. ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką fanką kryminałów i w tej kwestii cięzko jest mnie zaskoczyć, Christie dobrze mi się czyta a ta książka wzbudziła moje zainteresowanie. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChristie w innym wydaniu? Nie mogę tego przegapić!
OdpowiedzUsuńa ja kojarzyłam tę autorkę tylko z kryminałami :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię twórczość tej autorki, tę pozycję też już czytałam.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za typową Christy więc może mi sie spodobać "Noc i ciemność" :)
OdpowiedzUsuńMiałam ambitny plan, by co miesiąc zapoznawać się z jedną książką Agaty Christie i zaczęłam od chyba najbardziej znanego "I nie było już nikogo" i... na tym się skończyło. Swoją recenzją jednak tak przekonałaś mnie do "Nocy i ciemności", że zmobilizuję się jeszcze raz i będę konsekwentnie poznawała twórczość tej autorki, zaczynając właśnie od tej pozycji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤
bookmania46.blogspot.com
Chętnie przeczytam, bo bardzo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałem dobrego kryminału, jakoś brak czasu ale po przeczytaniu Twojej opinii jeszcze dzisiaj ją zamówię. Jak już będzie na biurku to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ciekawą propozycję :D
Lubię Christie, więc muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego tytułu, choć Christie lubię bardzo. Chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńWiele książek Christie i ta również jeszcze przede mną, ale myślę, że podobnie jak Tobie spodoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Lubię autorkę, ale o tym tytule nie słyszałam. Chętnie sięgnę
OdpowiedzUsuńach ta Agatha:)
OdpowiedzUsuń