piątek, 26 października 2018

Holistyczne ścieżki zdrowia. Bądź: Człowiek jako całość


Jak zachowywać się w trakcie choroby? Jak jej przeciwdziałać? Orina Krajewska próbuje odpowiedzieć na to pytanie, rozmawiając z trzynastoma specjalistami z różnych dziedzin, którzy jednak zgadzają się w jednym – same leki to za mało. To kompleksowe leczenie i przeciwdziałanie da najlepsze efekty.


Tytuł: Holistyczne ścieżki zdrowia. Bądź
Autor: Orina Krajewska
Liczba stron: 240
Gatunek: poradnik
Wydanie: Sensus, Gliwice 2018
Do tekstów poradnikowych – nie ważne, czy chodzi o książkę, czy artykuł na stronie internetowej – podchodzę raczej ostrożnie. Zwykle tego typu treści pozbawione są głębszej treści merytorycznej i powtarzają właściwie coś, co każdy przeciętny człowiek wie. Na dodatek autor często po prostu przelewa własne poglądy na karty książki, co niekoniecznie poprawia jakość materiału. Na całe szczęście „Holistyczne ścieżki zdrowia. Bądź” to książka, która trochę się tym schematom wymyka.
Sama myśl przewodnia książki Krajewskiej jest bardzo prosta i wydaje mi się, że dla wszystkich dość oczywista: aby zostać w pełni wyleczonym, czy po prostu być w pełni zdrowym musimy patrzeć na ciało jako na całość. Dieta, ruch, dobre samopoczucie i odpowiednie leczenie powinny współistnieć ze sobą w harmonii. W związku z tym praktycznie każdy z wywiadów, które przeprowadza autorka cały czas oscyluje wokół tych myśli. Ale właśnie, tu Krajewska robi tą jedną, tak istotną dla tej książki rzecz – oddaje głos osobom, które są specjalistami w danej dziedzinie. Dzięki temu poza pustymi frazesami ta książka zawiera naprawdę cenne spostrzeżenia, wskazówki i ciekawostki z których faktycznie można skorzystać. Zwłaszcza, że często są to po prostu rzeczy dostępne dla przeciętnego człowieka właściwie od ręki.
Specjaliści wybrani przez autorkę wydają się brzmieć naprawdę profesjonalnie. Sama nie mam odpowiedniej wiedzy, by w pełni zweryfikować ich tezy i twierdzenia, ale nie zauważyłam w książce żadnego faktu, który byłby zupełnie wyrwany z kontekstu i niewiarygodny. Oczywiście, należy wziąć pod uwagę, że każda z tych osób ma swoją własną opinię i osobiście nie zawsze w pełni się z nią zgadzałam, ale jednak fakty od cudzego zdania są jednak dość dobrze rozdzielone, dlatego absolutnie mi to nie przeszkadzało. W końcu zupełnie obiektywny wywiad po prostu nie istnieje, prawda?
Podoba mi się też wydanie tej książki i koncepcja na nią sama w sobie. „Holistyczne ścieżki zdrowia” stanowią po prostu podstawowe kompendium dla osób, które chcą z jakiegoś powodu zacząć interesować się tematyką związaną ze zdrowiem. Po każdym wywiadzie dostajemy zbiór „wskazówek” związany z jego tematem (pomysły na ćwiczenia, na posiłek itd.), a także listę książek, do których możemy sięgnąć w celu pogłębienia tematyki. Wydaje mi się, że to czyni tę pozycję naprawdę bardzo przystępną i po prostu przydatną.
Dodatkowo dostajemy egzemplarz, który jest naprawdę ładnie wydany. Grube strony, drobne ilustracje, kolorowe kartki ze zdjęciami wewnątrz – to wszystko sprawia, że książka Krajewskiej wydaje się bardziej przystępna i przyjemniejsza. Nie odstrasza, wręcz przeciwnie.
Czuje się naprawdę pozytywnie zaskoczona tym tytułem. Rzetelne podejście do tematyki, zdrowe i raczej logiczne podejście zarówno ze strony autorki, jak i osób, z którymi przeprowadzała wywiady sprawiają, że to po prostu wartościowa lektura. Dlatego jeśli tylko jesteście zainteresowani tą tematyką, niezależnie, czy chcecie tylko zaspokoić swoją ciekawość,  przeciwdziałać chorobie, czy szukacie pomocy w leczeniu – ta pozycja może się okazać dla Was po prostu przydatną.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi czytampierwszy.pl!
Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

10 komentarzy:

  1. Przyznam, że mi się zapala czerwone światełko z tyłu głowy, jak widzę wyraz "holistyczne". Zaciekawiony sprawdziłem, jakie to wywiady i zobaczyłem niestety, że jest tam ktoś od medycyny chińskiej. Sprawdzę dokładniej tę książkę. W każdym razie, mam nadzieję, że w żaden sposób nie zniechęca od chodzenia do lekarza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejście autorki jest takie, że wszystko powinno ze sobą po prostu współpracować: medycyna niekonwencjonalna zamiast istnieć "zamiast" powinna współgrać z konwencjonalną, tyle tylko, że obydwie strony bardzo często próbują się wykluczać. I moim zdaniem ma to jak najbardziej sens. Fakt, autorka wzięła przedziwne osoby do wywiadów, ale większość z nich całkiem sensownie się wypowiada, choć jak napisałam, oczywiste jest dla mnie, że przy takiej ilości przepytanych osób nie będę się w całości zgadzać z każdą z nich. ;)

      Usuń
  2. Nie czytam poradników, więc to raczej nie książka dla mnie. Ale myślę, że znajdą się osoby, którym podpasuje, zwłaszcza, że tak jak piszesz, porusza różne tematy związane ze zdrowiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie przepadam za poradnikami. Myślę, że póki co wystarczy mi wiedzą, że taka książka istnieje, ale zapoznanie się z jej treścią, aktualnie nie jest moim priorytetem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Intrygujący tytuł, ale obawiam się, że nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poradników już mam dosyć i mówię im nie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam szczerze, że nie brałam wcześniej tej książki pod uwagę do czytania. Nie jestem fanką poradników, a poza tym autorka jest córką Małgorzaty Braunek, która oprócz aktorstwa, zajmowała się buddyzmem. Obawiam się jednak że nie będę się zgadzać z treści, przez co będę chciała szybko porzucić tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wiesz co... tu naprawdę nie ma treści, które wzbudziłyby we mnie jakiś ogromny bunt, a raczej jestem nastawiona sceptycznie do jakiś magicznych, uzdrawiających rzeczy. Autorka ma naprawdę rzeczowe podejście do tematu.

      Usuń
  7. Naturalne suplementy i kosmetyki z najwyższej jakości składników. Działanie i skład potwierdzony certyfikatami! Sprawdzone i polecane naturalne suplementy od nature's sunshine.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna książka, można dużo wywnioskować z jej treści.

    OdpowiedzUsuń

Nie, nie zaobserwuje Twojego bloga w zamian za obserwację mojego - wolę mieć garstkę zainteresowanych blogiem czytelników, niż tysiąc zapychaczy.
Usuwam spam.

Nomida zaczarowane-szablony