Tak
jak i tydzień temu, tak jak i dziś chcę Was zaprosić na Raport Literacki w Radiu MORS. Jak co tydzień, na tapet bierzemy jeden z wybranych przez nas tematów.
Tym razem porozmawiamy sobie o biografiach oraz fabularyzowanych książkach,
opowiadających o życiu ciekawych postaci. Zapraszam Was na tę podróż przez
epoki, w której razem z nami poznacie osobistości żyjące zarówno w
starożytności, jak i współcześnie.
Audycja
odbędzie się jutro, czyli w poniedziałek, o godzinie 20:00. Powtórka pojawia
się we wtorek o 14:00.
I
jak zwykle przy tego typu poście pozwólcie, że wtrącę kilka słów od siebie.
W
tym tygodniu dotarły do mnie „dwie” ciekawe, związane z literaturą rzeczy.
Pierwsza, chyba mniej zaskakująca, ale jednak dalej fajna, to „Marzyciel” Taylor
Laini, czyli nowość, która pojawi się w księgarni 14 marca. Zobaczymy, co z
tego wyjdzie: na ten moment książka dołączyła do mojego stosiku osiemnastu
lektur czekających na przeczytanie i to, kiedy dokładnie się za nią zabiorę
pewnie będzie zależało od mojego kaprysu. Niemniej, przeczytam na pewno, bo te
złocenia na okładce po prostu są kuszące.
Poza
tym z racji tematu mojego licencjatu przybyło do mnie… 11kg „Fantastyki”,
pięknie obitej, która czeka na mojej półce i co chwilę jest przeglądana i
dotykana, po części też oczywiście czytana. To wszystkie egzemplarze, które
kiedykolwiek się pojawiły (przypomnę, że po 1989 miesięcznik zmienił się w „Nową
Fantastykę”) i szczerze mówiąc, to naprawdę niezwykła podróż do tamtych lat. Tamten
styl pisania, tamte grafiki, tamte teksty… mają jednak zupełnie inny klimat,
niż obecnie i choć urodziłam się w drugiej połowie lat 90. to i tak czuje na
ich widok ukłucie nostalgii. Może za jakiś czas (raczej dłuższy, niż krótszy)
na DM pojawi się jakaś analiza tych egzemplarzy, ale to się jeszcze zobaczy w trakcie.
Niemniej, możecie mi dać poniżej znać, co Was w związku z tym interesuje.
Okładka pierwszego numeru „Fantastyki”. |
Zazdroszczę ;). A "Marzyciela" sobie wcześniej zamówiłam i czekam :). Podobno bardzo klimatyczna książka.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać "Marzyciela". Przyciąga mnie przepiękna okładka i opis. Cudowne egzemplarze "Fantastyki". Myślę, że świetnym przeżyciem jest poznać dawny styl pisania tego gatunku.
OdpowiedzUsuńCzekam na audycję!
Pozdrawiam ciepło ♡
"Fantastyka" <3 Tata zbierał ją od początku i nadal leży na regale. Kiedyś lubiłam je ot tak przeglądać, teraz raczej sięgam po konkretne numery, gdy czegoś potrzebuję, ale to była świetna gazeta. "Nowa Fantastyka" już nie robi na mnie takiego wrażenia.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że sporo tu robi okres, w którym wychodziła. Wtedy po prostu inaczej się pisało.
UsuńCzytałam kiedyś dwie części (bądź jedną, ale raczej dwie) serii "Córka dymu i kości" Laini Taylor (trzeciej nie było w bibliotece :c) i przyznam, że była to dość nietypowa lektura, jestem ciekawa jaki będzie "Marzyciel", stąd pytanie czy Twoja opinia pojawi się za dość spory czas, czy jednak wciśniesz ją trochę wcześniej (bo pamiętam, że wrzucasz posty z opóźnieniem)? :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą ciekawa kompozycja na trzecim zdjęciu, takie ogromne tomiszcza i mała świeczka. :P
To recenzencki, także wpadnie na bloga zaraz po przeczytaniu ;) Jak masz dopisek, że mam skądś książkę to prawdopodobnie tekst jest wrzucony pomiędzy.
UsuńNo, fajnie pokazuje proporcje xD