Panna Marple wyjeżdża na wakacje na Karaiby. Nudną sielankę przerywa jednak morderstwo, chodzące za staruszką krok w krok. Ginie emerytowany wojskowy, słynący z opowiadania wszystkim nudnych historii ze swojego życia. Panna Marple, wiedziona intuicją, zaczyna szukać prawdy o jego śmierci.
Agata
Christie zwykle umieszcza akcje swoich powieści w brytyjskich klimatach. Tym
razem jednak zmienia scenerie, pisząc o kurorcie na Karaibach, na którym
przypadkiem pojawiła się jej bohaterka, panna Marple. To odmiana, która
zdecydowanie wyszła książce na dobre: zyskała sporo świeżości i stała się
doskonałą pozycją na wakacje.
Nie
uważam, by Agata Christie była nadzwyczajną pisarką, ale na pewno jest osobą,
która dobrze wykonuje swoją pracę. Jej styl jest jednocześnie lekki i klarowny,
a atmosfera w książkach raczej „jasna” i przyjemna. „Karaibska tajemnica” jest
pod tym względem dość szczególna: niektóre z książek tej autorki potrafią mnie
nieco zmęczyć swoją brytyjskością, ale przez to, że tym razem akcja odbywała
się w innym miejscu, zupełnie mi to nie przeszkadzało.
Poza
tym ta powieść z panną Marple w roli głównej to dość typowy kryminał Christie.
Niedługi, skupiony na jednym wątku kryminalnym i nierozwijający niczego, co nie
jest potrzebne czytelnikowi do próby rozwiązania zagadki. Dzięki temu w „Karaibskiej
Tajemnicy” łatwo się odnaleźć i trudno zgubić wątek, dlatego doskonale nada się
na podróż. Nie jest to w żadnym razie wybitna książka, ale na pewno sprawdzi
się dobrze jako lektura dla tych, którzy lubują się w rozwiązywaniu zagadek w
trakcie czytania.
Ta
powieść była już moim drugim spotkaniem z panną Marple. Choć wiem, że nie
każdemu będzie pasował taki typ bohatera, moim zdaniem jest naprawdę sympatyczną
postacią. W końcu wszyscy wiemy, że staruszki lubią plotkować. Czemu więc
któraś nie miałaby za pomocą niewinnych rozmów rozwiązywać zagadki? W końcu
detektywem nie zawsze musi być silna, młoda i energiczna osoba. Myślę, że w
chwili, gdy większość tego typu postaci to nieugięte typy, taka pozornie
delikatna staruszka, która jednak ma sporo oleju w głowie, jest miłą odmianą.
W
ostatnim czasie czytałam dwie inne książki Christie: „Morderstwo na plebanii” i
„Entliczek pentliczek”. Spośród tej trójki „Karaibska tajemnica” wypada moim
zdaniem najprzyjemniej, choć dalej „I nie było już nikogo” jest w moich oczach
najciekawszą pozycją tej autorki.
Wydaje
mi się, że nie mogę nic więcej dodać, nie zdradzając nic z fabuły. „Karaibska
tajemnica” to po prostu typowa książka Agaty Christie: nie wybitna, ale
trzymająca poziom. Jeśli więc to typowej powieści detektywistycznej szukacie,
powinna się Wam spodobać. Zwłaszcza, jeśli planujecie w niedługim czasie
wakacje.
*
* *
Życie
wydaje się znacznie cenniejsze, znacznie bardziej interesujące, jeśli człowiek
wie, że może je wkrótce stracić. Może nic powinno tak być, ale tak jest.
Człowiek młody, silny i zdrowy, który ma całe życie przed sobą, nie przywiązuje
do niego żadnej wagi.
Fragment
„Mechanicznego” Iana Tregillisa
Jak tylko zobaczyłam, że czytasz Christie, to od razu jestem u Ciebie:) Mi też panna Marple pasuje w swej roli:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Christie mam w planach od wieków... Na półce mam jej kilka książek, więc w wolnej chwili przeczytam, bo ogólnie przypał nie znać.
OdpowiedzUsuńAutorów jest tylu, że moim zdaniem to żaden wstyd ;P Z tym, że skoro masz na półce... to warto, bo długie tomiszcza to nie są :)
UsuńTej powieści autorki jeszcze nie znam. Trzeba to nadrobić 😁
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki tej autorki i chętnie przeczytam tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kryminaly i powieści detektywistyczne, jednak Agata Christie nie przekonala mnie do siebie. Nie wiem, może dam szansę innym jej bohaterom, ale Herkules Poirot niestety mnie nie ujął.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com
Właśnie... mnie szczególnie też. Nie irytuje mnie, ani nic, ale jestem zdecydowanie #teamSherlockHolmes po prostu xD
UsuńCzytałam tylko "I nie było już nikogo" tej autorki i od tamtego czasu nie zmobilizowałam się, by sięgnąć po jakąś inną książkę Agathy Christie. Myślę jednak, że z "Karaibską tajemnicą" nie zapoznam się zbyt wcześnie skoro to dość przeciętna i typowa pozycja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♡♡
Z tym, że poza "I nie było już nikogo" dla mnie każda kolejna powieść tej autorki jest raczej... zwyczajna.
UsuńNa pewno kiedyś sięgnę po tę książkę, bo planuję przeczytać wszystkie kryminały Christie. Parę z nich już przeczytałam, a "I nie było już nikogo" również dla mnie jest jednym zjej najlepszych dzieł. ;)
OdpowiedzUsuńWiem, że moja mama uwielbia tą autorkę, ale mnie jakoś nie ciągnie do jej książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
Nie słyszałam jeszcze o tej książce.
OdpowiedzUsuńChristie nadal na mnie czeka, ale mam nadzieję, że w kwietniu wreszcie się doczeka. Na dodatek również w odsłonie z panną Marple:)
OdpowiedzUsuńLubie takie powieści detektywistyczne i na pewno sięgnę i po tą, bo mam nawet na półeczce!
OdpowiedzUsuń