czwartek, 17 września 2015

Zalenia: Trytony

Oto trzeci post dotyczący mojego wykreowanego świata. Poprzednie znajdziecie, wchodząc TUTAJ i jeśli ich nie czytaliście, na prawdę zachęcam do przejrzenia - pomogą Wam lepiej zrozumieć ten.
Może idę trochę nie po kolei, ale chciałam przedstawić Wam dziś rasę z której jestem na prawdę zadowolona - trytony. Na początek krótki wstęp dotyczący tej rasy ogółem, a później zacznę już opisywać swoją wizje tej rasy :)

wiaraprzyrodzona.files.wordpress.com
Trytony - rys historyczny (nasz świat)
Rasa, jaką są trytony, pochodzi oczywiście z mitologii greckiej i rzymskiej, bo jak inaczej. Były pół-ludźmi, pół-rybami i potomkami boga Podejdona. Czasem też nie robiono z nich osobnej rasy: Tryton był jeden i był po prostu synem wcześniej wspomnianego przeze mnie bóstwa. Zapewne wszystko zależało od czasów i dokładnego miejsca, w którym występowały. Jak pewnie doskonale wiedzie, nie nazywano ich syrenami, bo te były w połowie ptakami.
Dziś trytony występują w różnych formach. Często są po prostu syrenami - pięknymi kobietami o niezwykłym głosie i niezwykłych umiejętnościach. Sama nie spotykam się z ich wizerunkiem zbyt często, ale niewątpliwie pamiętacie je choćby z Harry'ego Pottera, serialu H2O - wystarczy kropla, czy innych, nie raz bardzo tanich i kiczowatych produkcji.

Występowanie w Zalenii
Trytony są istotami lubiącymi ciepłą, przejrzystą wodę, a w Zalenii taką właśnie można znaleźć na Archipelagu Kaskara. Liczne wysepki sprawiają, że nie ma ty dużych głębokości, a dzięki wysokiej temperaturze wody, pod jej powierzchnią rozwinęła się rafa koralowa. W tej okolicy można znaleźć też kolejną specyfikę, która sprawia, że te wyspy są uwielbiane przez tą rasę - liczne jaskinie, w tym także podwodne.
hdwallpapers.cat
Rasa ta trzyma się w koloniach wynoszących do 40-50 osobników, choć czasem można znaleźć również nieco mniejsze. Przywiązuje się do rafy, tworząc na niej coś w stylu niewielkiego miasta, lub osady. Niektóre osobniki, potrafiące używać magii, wykorzystują jej do kształtowania koralowców na wzór domów, czasem w tym celu wykorzystywane są też dość płytkie jaskinie. Do tych głębokich trytony raczej nie wpływają z powodu małej widoczności i zdecydowanie chłodniejszej wody.


Ogólna charakterystyka rasy
Samce nazywamy trytonami i jest to też główna nazwa całej rasy. Samice, to jak pewnie się domyślacie - syreny. Dolna część ich ciała to płetwy, górna zaś przypomina ludzko-podobną, aczkolwiek nie jest taka do końca. Łuska wprawdzie jest dużo drobniejsza, jednak pokrywa ich ciało niemal do szyi, w przypadku syren gęstniejąc mniej więcej w okolicy kobiecych piersi. W tym miejscu samice posiadają torby lęgowe, w której na wyklucie czeka ikra.
Trytony mają bardzo opływową budowę ciała, jak i twarzy, nie zaznamy u nich bardzo ostrych rysów, dlatego ta nie raz wydaje się nieco spłaszczona. Posiadają włosy, jednak są one zupełnie inaczej zbudowane, niż ludzkie, ponieważ tworzy je łuska - pełnią one swego rodzaju pułapkę na osobników płci przeciwnej, z resztą, podobnie jak w przypadku naszej rasy. Syreny zwykle mają je dość długie i upięte w przeróżne fryzury.
www.pinterest.com
Dość ważna jest kolorystyka - trytony mogą mieć na prawdę liczne barwy, jednak łuska na ogonie ma zawsze taką samą barwę jak ta na ich głowie. Kolor oczu jest również albo taki sam, albo żółty, lub zielony.
Trytony nie mają małżowiny usznej.
Oddychają skrzelami, jednak posiadają niewielkie płuca, pozwalające spędzać im czas na powierzchni - na co dzień są wyłączone, ale spełniają ważną rolę, o której napiszę później. 
Mają wzrok przystosowany do życia pod wodą, widzą jednak całkiem dobrze. W ciemności na pewno lepiej, niż rasa ludzka, chociaż nie jest to jakaś nadzwyczajna przewaga.
Żyją około 120-130 lat, płodne są mniej więcej od 20 do 50 roku życia.
Czy są rasą myślącą? Tak, jak najbardziej tak! Choć nie przepadają za ludźmi i trzymają się raczej z daleka od typowo lądowych istot, nie ustępują im inteligencją, mimo, że przejawia się ona nieco inaczej. Nie piszą wielkich ksiąg i przede wszystkim czerpią z tego, co daje im natura, jednak mają swoje zwyczaje, swoją kulturę, historie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Ich język bazuje przede wszystkim na wprowadzaniu wody w ruch - potrafią czytać z jej drgań. Nie lubią więc miejsc z mocnymi prądami, ponieważ odbierane jest do przez nie jako hałas.

Tryb życia - rozmnażanie 
O rozmnażaniu się syren przeprowadziłam w swoim życiu kilka interesujących rozmów, nie powiem. Bo jak to niby miałoby się rozmnażać? Samice mają piersi, ale skąd wychodzi dziecko? Jak następuje zapłodnienie? I wydaje mi się, że ten problem rozwiązałam! Nim jednak dojdziemy do sedna, najpierw o tym, co dzieje się przed samym zapłodnieniem - o zalotach.
Syreny kuszą trytony na wiele sposobów - nie tylko jest to wygląd, ale również... głos. Jak wiadomo jednak, w wodzie dźwięki się za bardzo nie roznoszą... stąd też, samice mają struny głosowe, trytony niestety takowych nie posiadają.
Żyjąc w gromadach, samice wypływają na powierzchnie. Starsze uczą młode śpiewać różne pieśni, niektóre podsłyszane u marynarzy (a musicie wiedzieć, że ta rasa ma bardzo dobrą pamięć, zarówno do tego, co widzi, jak i słyszy), inne wymyślone przez członków kolonii, czy przekazywane między sobą od lat. Sprawia to im niezwykłą przyjemność i wiele z nich po prostu wypływa na powierzchnie, by śpiewać dla własnej radości, która z tego płynie. 
www.howarddavidjohnson.com
W okresie lęgu, zwykle spotyka się kilka kolonii. Syreny wypływają na wybrzeże, lub nadmorskie skały. Śpiewają, wabiąc trytony, a gdy jakiś samiec zobaczy interesującą go samicę, obserwuje ją. Jeśli ona zwróci na niego uwagę, zaloty można uznać za przyjęte. Para schodzi pod wodę. Na czystym piachu samica składa ikrę, która następnie jest zapładniana przez samca i chowana przez syrenę w torbach lęgowych, znajdujących się w miejscu piersi. Po tym para rozdziela się: w kulturze syren nie istnieją związki. Kolonia wspiera siebie nawzajem, jak sprawnie działająca rodzina, jednak panują między nimi braterskie, lub, ewentualnie, rodzicielskie relacje. 
Syrena nosi ikrę aż do jej wyklucia, czyli przez około cztery tygodnie. W tym czasie może również wypływać na powierzchnię, ponieważ torby lęgowe utrzymują odpowiednią wilgoć przez cały okres lęgu.
Gdy potomstwo ma się wykluć, syrena zmierza do żłobka - miejsca, w którym młode wyklują się i będą dorastać z innym narybkiem. Zwykle jest to dość jasna, zamknięta jaskinia, niewielkie, przymorskie jezioro, albo po prostu ogromny koralowiec. Tam samica pozwala młodym opuścić torby lęgowe i zostawia je pod opieką innej syreny, zwykle bezpłodnej, czy to z powodu wieku, czy choroby.
Mimo, że syrena składa liczną ikrę, tylko jej niewielka część zostaje dobrze zapłodniona, jeszcze mniejsza dobrze przetrwa okres inkubacji. Początek życia w żłobku również nie jest prosty, ponieważ narybek początkowo żywi się sam sobą i tylko najsilniejsze osobniki są w stanie przetrwać ten okres. Po około 2-3 miesiącach dopiero są na tyle duże, aby syrena-opiekunka mogła zacząć uczyć je poprawnych zachowań.  

Jak wygląda kolonia?
mysticinvestigations.com
Kolonia trytonów składa się z około 40-50 osobników i choć wskazana jest przewaga samic, nie jest ona regułą. W społeczności panują braterskie relacje. Trytony są dla siebie wsparciem, z resztą, większość jest ze sobą spokrewniona. Pełnią różne funkcje, od obronnych, po myśliwych. Jeśli samica zostanie zapłodniona przez samca z innej kolonii, zazwyczaj przenosi się do innej, jednak nie jest to regułą.
Na czele każdej kolonii stoi zwykle silny osobnik, często samiec, rzadziej samica, który przydziela zadania innym trytonom i podejmuje najważniejsze dla grupy decyzje. Władzę traci jedynie poprzez śmierć, lub pokonanie go w walce przez innego osobnika.
Jeśli osobników jest zbyt dużo i dany teren nie potrafi wyżywić takiej ilości trytonów część jest odprawiana i wyrusza w poszukiwaniu innej kolonii, lub też zaczyna zakładać własną.
Relacje między koloniami są bardzo różne - niektóre współpracują ze sobą, inne rywalizują i są zaciekłymi wrogami.

Trytony, a magia

Jak w przypadku większości raz w Zalenii, magią potrafią władać tylko wybrane osobniki. Te najsilniejsze zwykle wyłapywane są przez Stowarzyszenie Błękitnego Feniksa, które proponuje takowym zamieszkanie u wybrzeży Quilion - z tego powodu w okolicy wyspy można znaleźć niewielką kolonie trytonów. Te osobniki, które mają jedynie niewielką wrażliwość na magiczne oddziaływania, zwykle potrafią w jakimś stopniu kontrolować wodę oraz porost koralowców, pełniąc w kolonii funkcję budowniczego i obrońców.


hdwallpapers.cat


Wydaje mi się, że wypisałam wszystko, co najważniejsze - co sądzicie o mojej wizji tej rasy?

4 komentarze:

  1. Nie wiem czemu, ale zawsze miałam słabość do postaci z mitologii greckiej więc ten pomysł jest według mnie jak najbardziej udany :3
    Pozdrawiam
    http://mylittlebigreviews.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się, że przede wszystkim przedstawiasz tę rasę bardzo realistycznie (o ile za realistyczne można uznać istnienie pół-ludzi, pół-ryb). Nie masz pięknej, wypacykowanej wizji, jaką można często spotkać - że syrenki są śliczne, miłe, kochają na zabój i w zasadzie niczym się od ludzi nie różnią. A trzeba pamiętać, że ludźmi nie są. Jesteś bardzo dokładna w tych swoich wyobrażeniach, ale to dobrze, bo Zalenia nabiera przez to coraz wyraźniejszych kształtów :) Podoba mi się, że Twoje trytony, nawet jeśli są istotami myślącymi, nadal mają w sobie sporo zwierzęcych, bardzo naturalnych cech.
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy ludzie ich nie mają? Tylko one są tak... normalne, codzienne, że ich nie dostrzegamy :)

      Usuń

Nie, nie zaobserwuje Twojego bloga w zamian za obserwację mojego - wolę mieć garstkę zainteresowanych blogiem czytelników, niż tysiąc zapychaczy.
Usuwam spam.

Nomida zaczarowane-szablony