niedziela, 16 sierpnia 2015

Liebster Blog Award #1

Do tego tagu zostałam nominowana przez Slodką Obsesje z bloga life-ishappiness.blogspot.com. Dziękuję za nią i mam nadzieję, że tak tag Wam się spodoba :)


Jaki gatunek książek czytasz najczęściej?
Zdecydowanie fantastykę. Fascynuje mnie to, jak ludzka wyobraźnia z zupełnej abstrakcji potrafi stworzyć niezwykle barwne i ciekawe światy. Na dodatek takie książki poza tą kolorową otoczką często są o wiele... głębsze i mniej banalne, od typowych obyczajówek, dzięki czemu i fabularnie je przewyższają. Tak, to jest mój typ, moja miłość, z której nie zrezygnuje.

Ulubiona ekranizacja książki?
Chyba takiej nie mam. Nie oglądam zbyt wielu filmów. Gdy byłam młodsza, zafascynowały mnie dwie pierwsze części Opowieści z Narnii -  były niezwykle kolorowe i pod względem ilości akcji przewyższały książki. W każdym razie na pewno bardzo szanuje wszystkie trzy części Władcy Pierścieni: co może nieco dziwne, nigdy nie oglądałam tych filmów w całości, ale podziwiam je za piękno i szanuje za to, że są swego rodzaju hołdem dla J. R. R. Tolkiena.

Najgorsza potrawa jaką w życiu jadłeś/łaś?
 Hmm... gdy coś mi źle wygląda, po prostu tego nie jem, ale na pewno nie polecam... włoskiej kuchni we Włoszech. Nie byłam w tym kraju zbyt długo, jednak jedzenia dobrego nie mają zdecydowanie! Rozumiem słone wędliny... ale kto wpadł na pomysł, by solić majonez tak, by niemal czuć w nim było kryształki soli? I chleb, zupełnie pozbawiony smaku? Niestety, samej pizzy też nie mają najlepszej... jest zbyt słona i sucha, przynajmniej jak na moje gusta. Ale... po prostu ja źle trafiłam?
Czy masz jakieś dziwne nawyki?
Jasne, że tak! Jednym chyba z najbardziej irytujących dla mojego otoczenia, jest pytanie się co? gdy tylko ktoś na mnie spojrzy, nie raz po prostu błądząc wzrokiem. Poza tym lubię zbierać niekoniecznie potrzebne mi rzeczy, z racji tej więc mam choćby średniowieczną, za dużą na mnie, lnianą sukienkę (na którą wydałam 300zł, by założyć ją raz, schudnąć i nigdy więcej nie założyć), czy trzy weneckie maski. Ach, i zawsze śpię z jednym z moich trzech pluszaków :D
Jaką książkę ostatnio przeczytałaś? 
Wszystkie, które czytam, pojawiają się regularnie na blogu, dlatego też, tą, którą skończyłam ostatnio jest www.Wiedza, a obecnie jestem w trakcie Pary w ruch Prachetta i mam nadzieję w miarę szybko ją skończyć... bo niestety, ciągnie mi się to niemiłosiernie.
Ekranizację jakiej książki chciałabyś najbardziej zobaczyć?
Nie mam takiej. Jak wcześniej pisała, nie oglądam wielu filmów, dlatego po prostu na tym mi nie zależy.
Jakich piosenek ostatnio najczęściej słuchasz?
Hmm... w ostatnim czasie nie mam większej ochoty na muzykę, a rzadko puszczam ją w tle, ale za fajną właśnie do tego i niedawno przede mną odkrytą będzie na pewno Last Stardust z Fate / Stay Night.
Czy zdarzyło Ci się kupić książkę tylko dlatego, że miała ładną okładkę?
  Okładka książki Córka Imperium Okładka książki Necrosis. Przebudzenie
Oczywiście, że tak, a powyższe są tego przykładem. Maladie nie miałam zamiaru kupować, ale przyciągnęła mój wzrok swoją grafiką, a gdy spojrzałam na nazwisko, była już moja, w przypadku Necrosis zadecydowała zarówno intrygująca okładka, jak i nazwisko. W pełni na okładkę patrzyłam przy Córce Imperium - nie znałam autorów, ale w tym sposobie rysowania po prostu się zakochałam.
Jaki był twój wymarzony zawód w dzieciństwie a jaki jest teraz?
Chciałam być weterynarzem. I do dość długo - bo aż do pierwszej, drugiej gimnazjum. Potem poznałam chemię oraz różnice między ścisłym, a humanistycznym umysłem. Obecnie, jeśli mi się uda, chciałabym się utrzymywać głównie ze zdjęć i dorabiać na pisarstwie (tylko tu najpierw trzeba by coś wydać...).
Lubisz oglądać seriale? Jaki jest twój ulubiony?
Jak mam z kim, i owszem, nie widziałam jednak zbyt wielu. Na pewno ogromny wpływ miało na mnie... anime, Death Note, którego jak na razie żadne inne nie przebiło (ale widziałam z cztery, może pięć?) i do zeszłorocznego sezonu interesowałam się Grą o Tron. Teraz czekam na kolejny sezon Sherlocka.
Jakiej popularnej książki jeszcze nie przeczytałaś (książki o których dużo się mówi), a bardzo byś chciała?
...żadnej? Chodzi o to, że zwykle popularne książki po prostu mnie nie interesują. Jakby nie było, takowe lubi ogół, a to, co lubi on, rzadko kiedy pokrywa się z tym, co ja lubię.  Nie zrozumcie mnie źle, nie robię tego specjalnie - ale najzwyczajniej w świecie takie historie zwykle są banalne, często głupkowate, albo na siłę próbujące pouczać/motywować/wzruszać, bo mnie niezwykle irytuje. Jeśli widzę, że o czymś jest bardzo głośno, po prostu to czytam (jak Igrzyska Śmierci, czy choćby przeklęty Grey), ale jeszcze mi się nie zdarzyło, bym takową uznała za dobrą.

Cóż, to chyba wszystko :) Nie nominuję nikogo do tagu - przepraszam, ale obawiam się, że z racji braku czasu nie śledzę żadnego bloga na tyle intensywnie, by móc takowe wybierać :c Mam nadzieję jednak, że ta nominacja wprowadziła na bloga coś ciekawszego :)

8 komentarzy:

  1. Tagi zawsze w jakiś sposób ożywiają blogową rutynę, poza tym dzięki nim można się czegoś więcej dowiedzieć o osobie piszącej :) Miałam bardzo podobne plany zawodowe do Twoich - myślałam o weterynarii albo o zoologii. Ale im dalej w las (mam tu na myśli gimnazjum) tym szybciej się orientowałam, że ścisłe przedmioty to nie do końca moja broszka, chociaż z chemii i biologii byłam całkiem niezła; prawdziwą zmorą okazała się matma. Co do ekranizacji, to zdecydowanie "Władca Pierścieni" wśród nich króluje. Wszystkie trzy części zrealizowane z rozmachem, podobnie zresztą jak "Hobbit". Ale fakt, zamiłowanie do czytania nie oznacza od razu biegania do kina za kolejnymi adaptacjami, bo nie w tym rzecz. Poza tym, podoba mi się Twoja niezależność, to że nie ulegasz powszechnej opinii, gdy coś czytasz. Chociaż interesuje mnie to, o czym jest głośno i często warunkuje to moje wybory w bibliotece, to jednak czytam po prostu te książki, które mnie interesują i specjalnie mnie nie obchodzi, czy są polecane czy nie. Grunt, żeby to mi się podobały.
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy teraz tak nad tym myślę, to o ile matmy, chemii etc. da się wyuczyć, o tyle ja na weterynarii nie dałbym sobie rady psychicznie. Trzeba być zbyt twardym.
      LOTR w końcu zdobył masę Oscarów, ale "Hobbita" bym już do tych najlepszych ekranizacji nie zaliczyła. Oglądałam go tylko fragmentami, bo nie wytrzymałam całości, ale choć wygląda ładnie to... jedna książka, która ma 100 stron w 3 filmach? Nie, przepraszam, ale nie. To film robiony pod masy, a nie po to, by zrobić coś na prawdę porządnego.
      I wiadomo, najważniejsze, aby książka odpowiadała czytelnikowi ;P A u mnie niezależność? Może i tak... a może to po prostu inność? Raczej po prostu ogólnie nie pasuje do hmm "powszechnego" targetu, jeśli o zainteresowania chodzi, więc i książki/filmy/muzyka tego typu nie będzie mi się do końca podobać, a jeśli tak - z innego powodu, niż większości.

      Usuń
  2. Też najbardziej lubię fantastykę, a filmów nie oglądam jakoś szczególnie często :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastykę uwielbiam ^^.
    Władców mogłabym oglądać do końca świata :P. Te krajobrazy, ta muzyka, ten Aragorn <3. Mrrrr <3.
    Hobbit faktycznie przerysowany, rozciągnięty i zbyt epicki, jakby chcieli przebić władców, których się najzwyczajniej nie da przebić :/. Taka trochę maszynka do pieniędzy .-.
    Też zdarza mi się spać z pluszakami, a mam ich całą górę w szafie :P.
    "Para w ruch" jest nienajlepsza, zwłaszcza Moist tutaj sporządniał ;-;. Chociaż i tak "Niuch" gorszy ;-;.
    "Córce Imperium" i "Maladie" pewnie też bym się nie umiała oprzeć. Cudowne okładki!
    Sezon 4, eh, chyba się nie doczekamy xd. Ale nie mogę się doczekać odcinka specjalnego <3! Ja tam jeszcze uwielbiam Supernatural i Doktora <3.
    Igrzyska też uwielbiam, moim zdaniem są świetne :).
    Chociaż przyznam, że spora część popularnych nowości jest zazwyczaj o połowę gorsza niż się to mówi :/.
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hobbitem nie chcieli przebić LOTRa, a zarobić kasę ;P
      Ma być jakiś specjalny odcinek...? Ja w temacie nie siedzę, jak będzie, to obejrzę i już. Jeśli chodzi o Supernatural, oglądałam 3/4 pierwszego sezonu, może niedługo skończę go do końca. Fajny, by obejrzeć, pomysłowy dość, ale o ile dziewczyny zwykle jarają się bohaterami [chyba? xD], tak sami bohaterowie średnio mnie obchodzą.
      Hej, i nie mówiłam, że "Igrzyska" lubię :c Za dawno czytałam, by recenzje robić, ale to nie jest najlepsza książka. Pamiętam, jak byłam świeżo po nich i wytykałam logiczne błędy... masa ich była, choć nie pamiętam już jakie dokładnie.

      Usuń
    2. Ma być, na FB Sherlocka jest nawet krótka zajawka :). Też wcześniej nie wiedziałam ;)
      Pewnie z czasem ich pokochasz tak jak wszyscy ^^. Moja miłość się pogłębiła zwłaszcza jak zaczęła oglądać panele i obsada spn jest przekochana <3. A w sezonie 8 Sam ma tak niesamowite włosy, że musisz to zobaczyć :D! XD
      Pomysłowy! Ha! Ty jeszcze nic nie wiesz :P.
      No wiem, wiem, wpisałam "też" w zamyśle że Igrzyska jako kolejną rzecz, którą też uwielbiam :P. Ale co kto lubi :).

      Usuń
    3. *Moja miłość się pogłębiła zwłaszcza jak zaczęłam oglądać panele, bo obsada spn jest przekochana <3
      Głupia autokorekta xd

      Usuń
    4. Tyle że... ja najzwyczajniej w świecie facetami z seriali raczej się nie jaram, szczególnie w tym sensie :P Ostatni raz miałam mocną "fazę" na postać jakoś w podstawówce i do tej pory jakoś się nie zdarzyło ^^

      Usuń

Nie, nie zaobserwuje Twojego bloga w zamian za obserwację mojego - wolę mieć garstkę zainteresowanych blogiem czytelników, niż tysiąc zapychaczy.
Usuwam spam.

Nomida zaczarowane-szablony