Z Archiwum X jest serialem, o którym ciągle gdzieś słyszałam, jednak nigdy żaden odcinek puszczany na AXN, czy innym programie nigdy nie zainteresował mnie na tyle, by obejrzeć go w całości. Teraz jednak, chyba nieco z nudów, jak i małego poruszenia przez wyjście kolejnego sezonu postanowiłam zobaczyć, jak całość się zacznie i czy zdołam się wciągnąć.
O czym w ogóle jest ta historia? Serial opowiada o młodej agentce FBI - Scully (Gillian Anderson), która zostaje przydzielona aby pilnować i kontrolować poczynania Foxa Muldera (David Duchovny), geniusza, z niezwykłym talentem do łączenia faktów, ale również - z niemniej niezwykłą wiarą w istnienie istot pozaziemskich. Nasza bohaterka jest bardzo sceptycznie nastawiona do poczynań swojego nowego partnera, ale szybko okazuje się, że świat skrywa o wiele więcej tajemnic, niż wcześniej jej się wydawało.
Podejrzewam, że większość z Was o tym serialu przynajmniej słyszała - powstał w 1993 roku, tak więc do najnowszych trudno go zaliczyć :) Wiek sprawia, że jakość nagrań odbiega od tej, do której przywykliśmy. Na całe szczęście, twórcy Z Archiwum X unikają pokazywania rzeczy, które musieliby stworzyć komputerowo, skupiając się raczej na zabawie światłami i charakteryzacji postaci, co wypada całkiem dobrze. Oczywiście, efekty stricte komputerowe, które jednak się pojawiają, już się zestarzały i nie robią tak ogromnego wrażenia, jak kiedyś, ale mimo wszystko, serial nie wygląda tak źle, jak by mógł ;P
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się po tym serialu zbyt wiele i dostałam mniej więcej tyle, ile oczekiwałam. Sezon pierwszy Z Archiwum X to po prostu kryminał, którego pojedyncze odcinki niekoniecznie się ze sobą wiążą bardziej, niż bohaterami i tematyką. Historie, które przedstawia są nieraz pomysłowe, ale nie tworzą większej całości i nie raz musiałam powstrzymywać się, aby nie oglądać serialu tylko w tle, w międzyczasie robiąc coś innego - bo tak, spokojnie dałoby się to zrobić, przy okazji rozumiejąc, o co chodzi w całej historii.
Jeśli chodzi o bohaterów, to o ile Mulder jest po prostu zwykłym, fajnym facetem, o tyle agentka Scully nie raz po prostu mnie irytowała. Co z tego, że oczywiste jest, że coś tu nie gra, skoro ona i tak na siłę będzie szukała zwykłego, ziemskiego wyjaśnienia, mimo, że całkiem niedawno widziała rzeczy nie z tego świata? Taak, ta pani potrafi nieco zirytować swoim podejściem do życia. Wprawdzie z czasem nieco się wyrabia, ale i tak coś w jej osobie sprawia, że nie jestem do niej w pełni przekonana.
Inni bohaterowie są raczej epizodyczni, szybko się zmieniają i nie poznajemy ich na przestrzeni większej ilości odcinków. Nie są też aż tak barwni, by ich zapamiętać na dłużej.
Jeśli jeszcze nie oglądaliście Z Archiwum X, a macie ochotę, nie widzę przeciwwskazań, aby obejrzeć pierwszy sezon. Nie spodziewałabym się jednak raczej czegoś bardzo zaskakującego, czy odkrywczego. To po prostu kolejny typowy, telewizyjny serial, który spokojnie można włączyć podczas prasowania, czy wykonywania jakiejś manualnej pracy :) Nie wątpię, że w '93 roku robił spore wrażenie, nie sądzę jednak, aby dziś był w stanie zaskoczyć widza czymkolwiek.
Kiedyś bardzo lubiłam oglądać ,,z archiwum X", ale ostatnio coś mało czasu na seriale... może kiedyś jeszcze zrobię sobie powtórkę z rozrywki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pamiętam, jak jako dziecko ogromnie chciałam oglądać z rodzicami "Archiwum X" i wyobrażałam sobie, że to nie wiadomo co (ach ta dziecięca wiara w istnienie wszystkiego co paranormalne), że to na faktach. Ale oni zawsze odsyłali mnie do łóżka :D jak tylko obejrzę tryliard sezonów serialu Kości to zabieram się za to!
OdpowiedzUsuńNie przepadamy za tym serialem :(
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Wydaje mi się, że niektóre seriale, czy filmy najlepiej oglądać w momencie premiery, a jeśli nie jest to dane to lepiej sobie odpuścić, bo wiadomo, że po takim czasie nie będą już robić wrażenia. :) Gdy byłam jeszcze w podstawówce i widziałam kilka odcinków to nie mogłam wyjść z podziwu nad tym serialem, a mój tata był jego wielkim fanem. Aktualnie nie wywołuje już takich wrażeń, ale osoby, które wiernie go śledziły od tego 1993 roku nadal się nim zachwycają i czekają na nowe odcinki. :)
OdpowiedzUsuńChociażby przykład z ,,Gwiezdnymi wojnami". Ostatnio moja kuzynka (lat 15) zaczęła strasznie krytykować ten film, ponieważ stary, kiepskie efekty itp. Porównywała z nową częścią, która jest dla niej czymś niesamowitym.
UsuńHmm... efekty się starzeją, fabuła i bohaterowie - nie. A ludzie często olewają te dwie najważniejsze rzeczy, skupiając się na samym wyglądzie. Ja za SW nie przepadam, bo nie odpowiada mi czarno-biały świat. W każdym razie, akurat ten serial nie broni się do końca. Jasne, pewnej ilości osób przypadnie do gustu (w końcu i 'Modę na sukces' niektórzy lubią xd), kiedyś, jako nowość na pewno wrażenie robił, a nostalgia robi swoje, ale teraz mamy dostęp do ogromnej ilości podobnych seriali z lepszymi bohaterami i historią :d
UsuńMi nie przypadlo do gustu ogladanie tego serialu :/ I mnie kobitka irytowala:(u mnie dziś wpis o słodkich, mini naleśniczkach, zapraszam ! www.zyjaca-marzeniami.blogspot.com
OdpowiedzUsuńoj kto nie oglądał tego serialu ? :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię i do tej pory oglądam gdy tylko mam chwilę czasu :)
http://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Sporo osób, zapewne ;D
UsuńAż wstyd się przyznać, że jeszcze nie oglądałam tego serialu, no cóż czas najwyższy to nadrobić, mam akurat ochotę coś obejrzeć!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, ja nigdy nie umiałam pisać recenzji serialowych, sama nie wiem czemu.
Buziaki!
StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/
Jeej! Pamiętam jak byłam dość mała, że bałam się takich stworów, i jeśli tylko słyszałam muzykę z czołówki tego serialu uciekałam z pokoju lub wyłączałam telewizor. W sumie, do teraz tak mam! Podziwiam, że oglądasz od początku :)
OdpowiedzUsuńWytrwałam do 1/4 drugiego sezonu ;P Na razie nie planuje oglądać tego serialu dalej.
UsuńPamiętam, jak oglądałam ten serial w tamtych latach i bardzo mi się podobał. Ale cóż, świat się zmienia i teraz mamy inne oczekiwania. Dziś raczej do niego nie wrócę:):) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoi rodzice go kiedyś namiętnie oglądali, ale mnie jakoś on nie zaciekawił. I masz racje, gówna bohaterka potrafi człowieka zirytować i to bardzo czasami. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. :**