Jesteś miłośnikiem psów i planujesz zacząć
je hodować… ale nie wiesz od czego zacząć? A może po prostu planujesz zakup psa
rasowego? Jeśli tak, to książka dla Ciebie.
Tytuł: Zasady
chowu i hodowli psów rasowych
Autor: Marian
Szymankiewicz
Liczba
stron: 173
Gatunek: poradnik
Wydanie: Państwowe
Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, 1993
|
W
moim poszukiwaniu ciekawych książek o psach, trafiłam na „Zasady chowu i
hodowli psów rasowych”. To kolejny poradnik kynologiczny wydany w latach 90.,
który trafił w moje ręce i chyba jedyny, który posiada komentarz od Genowefy
Ratajczak, ówczesnej prezes Związku Kynologicznego w Polsce. Dzięki temu możemy
być pewni, że to, co znajduje się wewnątrz jest przynajmniej w dużej mierze
zgodne z tym, co w tamtym czasie ta największa w naszym kraju organizacja
kynologiczna wyznawała.
Muszę
jednak przyznać, że… ta książka nie koniecznie różni się od tych innych, podobnych
tytułów, które wpadły mi w ręce. Nie potrafię nawet znaleźć jakiejś konkretnej
rzeczy, która wyróżnia ją na tle innych. Tytuł zapowiada wprawdzie konkretne
informacje kierowane do profesjonalistów, ale tak naprawdę to po prostu kolejny
poradnik, który skupia się na tym, jak kupić psa, skąd wziąć psa, jak się nim
zajmować, jak go szkolić itd.
Mamy
oczywiście tematy poświęcone rozmnażaniu psa i wystawom, ale szczerze przyznam,
że obydwie te kwestie także są standardem poruszanym w takich książkach, o ile
skupiają się na psach rasowych. W związku z tym tak naprawdę nie widzę tu nic,
co byłoby w jakikolwiek sposób wyróżniające tę książkę.
Jak
jednak ten tytuł wypada pod względem merytorycznym? W dalszym ciągu: poprawnie,
ale nie w żadnym stopniu ponadprzeciętnie. Porady, które w niej znalazłam, nie
odbiegają od tych, które czytałam w pozostałych poradnikach z lat 80. i 90. Tak
jak i w tamtych, tak i w tym dostajemy informacje o tym, że najlepsze posłanie
dla psa zrobimy w domu z drewna, że psy należy podawać konkretne rodzaje mięs,
zbóż i warzyw (bo w tamtym okresie suche karmy nie były tak łatwo dostępne). Że
kojec to nie klatka, a buda ma być dopasowana do rozmiaru psów. Gdyby te
książki były wydawane dzisiaj, jestem prawie pewna, że przynajmniej na okładce
byłaby dodatkowa informacja: „DIY – ciekawe instrukcje!!!”. W końcu wtedy wiele
rzeczy dla psów trzeba było faktycznie robić własnoręcznie.
Przy
tym wszystkim to chyba jedna z ciekawiej wydanych starszych psich książek, po
jaką sięgnęłam. Wewnątrz, na śliskim papierze, znajdziemy zdjęcia konkretnych
ras. To miła odmiana po czarno-białych fotografiach drukowanych na zwykłym,
książkowym papierze.
„Zasady
chowu i hodowli psów rasowych” to książka naprawdę bezpieczna. Podążając za
poradami Szymankiewicza czasem pójdziemy dłuższą drogą, ale psu raczej nie
stanie się krzywda. Niemniej, to jednak jest już nieco przestarzała książka i mimo
wszystko sama traktuje ją jako ciekawostkę, a nie idealnie źródło wiedzy o
aktualnym stanie kynologii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie, nie zaobserwuje Twojego bloga w zamian za obserwację mojego - wolę mieć garstkę zainteresowanych blogiem czytelników, niż tysiąc zapychaczy.
Usuwam spam.