- Która fikcyjna postać ma najlepszy styl?
Trudno mi wybrać jedną, szczególnie, że w książkach na sposób ubierania raczej się nie patrzy, a seriali za dużo nie oglądam. W każdym razie uwielbiam suknie postaci z Gry O Tron (z wersji serialowej, oczywiście). Bardzo lubię również klimat, w jakim przedstawiana jest postać Yennefer z Wiedźmina i nie wątpię, że na żywo jej strój bardzo by mi się podobał :)
- Czy kiedykolwiek kochałaś jakiegoś bohatera, ale później zaczęłaś go nienawidzić?
Hmmm.... nie. Ogólnie rzecz biorąc, raczej nie kocham i nie nienawidzę bohaterów. Mogę nie lubić ich kreacji, sposobu przedstawienia, ale do samych postaci raczej nic nie mam.
- Twoje fikcyjne zauroczenie?
Od dawna brak takowego. Chyba moja pierwszą miłością był Harry Potter, jeszcze w czasie podstawówki. Później Murtagh z Dziedzictwa, Edward ze Zmierzchu (również podstawówka :P)... następnie zaś powoli z fikcyjnych miłostek chyba zaczęłam wyrastać. Ostatnią postacią o której sporo myślałam był L z Death Note'a, ale... trudno nazwać moją fascynacją nim zauroczeniem. Ot, cudownie wykreowany bohater.
- Największa książka na twojej półce?
Biblia, Słownik ortograficzny i Księga Wszystkich Dokonań Sheclocka Holmesa, którą kocham najszczerszą miłością.
- Akcja czy romans?
Zdecydowanie akcja. Romanse mnie nudzą, chyba, że są jakoś elegancko wplecione w całość - wtedy potrafią na prawdę ładnie wypaść. Wystarczająco mam swoich emocji, by jeszcze skupiać się na cudzych.
- Masz jakieś książkowe plakaty?
Nie. Nie przywykłam obwieszać czymkolwiek swoich ścian :)
- Dlaczego zaczęłaś pisać bloga?
A czemu powstał ten konkretny? Bo brakowało mi mojego miejsca w sieci, gdzie mogłabym wrzucać kompletnie wszystko. Ot, co.
- W świecie której książki chciałabyś żyć?
- Masz jakąś książkową biżuterię?
- Gdzie idziesz kiedy w książce są smutne momenty?
- Straszna książka?
Kiedyś trzęsłam się ze strachu czytając Księgę Bez Tytułu Anonima. Obecnie jednak na nic strasznego jakoś nie trafiam, a nawet ta przeze mnie wymieniona jawi mi się jako bardziej śmieszna, niż straszna.
- Ostatnia książka, której dałaś 10/10?
Czekajcie, otworzę LubimyCzytać. Starcie Królów Martina. Wow, dawno nie dałam dziesiątki. Dziewiątki były, ale jednak ta maksymalna liczba punktów zostawiona jest tylko dla tych perełek, które są i cudownie skonstruowane, i zazwyczaj - popularne. Czemu? Bo jeśli autor potrafi stworzyć coś dobrego, co jeszcze będzie miało czytelników jest totalnym mistrzem. Po prostu.
- Piszesz coś?
* * *
Mam nadzieję, że odpowiedzi się Wam spodobały :) Jeśli ktoś chce, zapraszam do zrobienia tego TAGu u siebie jednak nikogo nie nominuję.
Ja uwielbiam stroje Daeneris i Margary z Gry o tron :*
OdpowiedzUsuńHmmm.. .Dany u mnie zawsze na nie, Margary zazwyczaj na tak ;P
UsuńKocham wiedźminaa :D
OdpowiedzUsuńwikujama.blogspot.com
O Jezu, pytanie o fikcyjne zauroczenie sprawiłoby mi mnóstwo problemów, bo zanim wymieniłabym ich wszystkich... :D Pod tym względem jestem bardzo niedojrzała, ciągle kocham się w amantach z książek, aktorach, muzykach... No ale przynajmniej przeżywam te swoje wymyślone romanse w duchu, zamiast torturować nimi wszystkich wokół XD Yennefer jest bardzo charakterystyczna m.in. ze względu na stroje, też bardzo mi się podoba jej styl. Niestety moje pisanie też tymczasowo odeszło na bok, za dużo wszystkiego... A brakuje mi tego jak cholera. No ale co zrobić, jak sama wspomniałaś, trzeba wybrać między tym, co ważne i tym, co ważniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Mam za dużo swoich postaci w głowie, by skupiać się na tych wymyślonych przez kogoś ;P Moje lepsze!
UsuńJa obecnie nie mam kiedy do końca zastanawiać się nad tym, czy mi tego brakuje, czy nie xD Twórczo się i tak jakoś wyżywam :)