W zeszłym roku
stworzyłam dla Was poradnik o tym, jak kupować książki czytelnikowi. Dziś więc
bierzemy się za to od strony „praktycznej”: oto (przede wszystkim)
fantastyczne, przepiękne wydania, które osobie zaczytanej w fantastyce powinny
przypaść do gustu. Nie mówię tu jednak tylko o konkretnych tytułach, ale także
ładnie wydanych seriach wydawniczych.
Książki Ursuli Le Guin
Wydawnictwo Prószyński
i S-ka zrobiło z książkami tej autorki coś niezwykłego. Wydało jej krótkie
pozycje w zebranych, opasłych tomach, które po prostu wyglądają bardzo „prezentowo”.
Wprawdzie z upływem czasu doszłam do wniosku, że wcale nie są najpiękniejszymi
książkami, jakie widziałam, ale... naprawdę, warto na nie zerknąć, zwłaszcza,
że taką klasykę na półce dobrze jest mieć.
„Księga wszystkich dokonań Scherlocka Holmesa” Arthura Conana Doyle’a
Oto jedyna
niefantastyczna pozycja w tym spisie, o której wspomnieć po prostu muszę. W końcu
kto nie słyszał o Holmesie? A to cudo zawiera wszystkie historie o tym sławnym
detektywie. Na dodatek można tę pozycję dostać za całkiem niezłe pieniądze. Dla
każdego fana literatury, niezależnie od tego, jakie gatunki czyta, to będzie
nie lada gratka.
„Gra o tron. Edycja ilustrowana” George R. R. Martina
Choć nie mam jej
u siebie to widziałam ją nie raz i naprawdę, jest wspaniała! Jeśli szukacie
książki dla kogoś, kto chce zacząć swoją przygodę z „Pieśnią lodu i ognia” nie
wahajcie się i po prostu ją dla niego kupcie. Ba, nawet, jeśli robicie prezent
dla kogoś, kto pierwszy tom już ma, ale lubi zbierać ładne rzeczy nie sądzę, by
obraził się, gdy wręczycie mu to cudo.
„Świat lodu i ognia” George R. R. Martina
Ilustrowana „Gra
o tron” z jakiś powodów Wam nie odpowiada? W takim razie na prezent kupcie „Świat
lodu i ognia”, czyli swoisty atlas z opisaną historią Westeros. Nie dość, że
zawiera naprawdę dobry opis świata przedstawionego, to jeszcze wprost zachwyca
grafikami, których większość z radością zobaczyłabym na swojej ścianie.
Książki Stanisława Lema wydane przez Wydawnictwo Literackie
Lem to klasyk.
Lema warto znać. A Wydawnictwo Literackie wydaje swoje pozycje w dość prosty,
ale bardzo elegancki sposób. Dlatego jeśli kupujecie coś dla fana
science-fiction, który jednak z naszym klasykiem się jeszcze nie zapoznał,
wydaje mi się, że „coś od Lema” będzie dobrym pomysłem na prezent.
Informowałam już,
że Wydawnictwo Literackie pięknie wydaje swoje książki? Więc pozwólcie, że się
powtórzę: ono naprawdę robi to w dobry sposób. Choć pozycje Piskorskiego
doczekały się zintegrowanej, a nie twardej oprawy to naprawdę ładnie się
prezentują, a przez swoją stosunkowo lekką i przyjemną treść wielu
obdarowywanym przypadną do gustu.
„Złota” i „srebrna” seria Domu Wydawniczego Rebis
Mówię oczywiście
o serii „Diuna” i „Dzieła wybrane Philipa K. Dicka”. To naprawdę przepięknie
wydane pozycje z klimatycznymi ilustracjami, twardą oprawą, obwolutą i wysokiej
jakości papierze. Te pozycje bardzo dobrze leżą w rękach i sprawiają, że osoba,
która je czyta, czuje się naprawdę luksusowo. Jak dla mnie: idealne pozycje na
prezent. Zwłaszcza, że ich treść też raczej nie zawodzi.
Grube okładki z
ładnymi grafikami sprawiają, że książki z tej serii wydawniczej naprawdę dobrze
nadadzą się na prezent. Żółtawy papier wewnątrz sprawia, że oczy nie bolą od
czytania, a treść książek naprawdę trzyma poziom. Osobiście mam w tym momencie
z tej serii jedynie „Hyperiona”, ale na pewno niedługo trafi do mnie więcej
tych pozycji.
Podręczniki z Hogwartu J. K. Rowling
Choć sama za nimi nie przepadam, to jeśli robicie prezent dla fana Pottera i wiecie, że on ich jeszcze na swojej półce nie ma, kupcie od razu wszystkie. Bo nie są szczególnie drogie, a najlepiej wyglądają razem. To przyjemnie wydane książeczki z całkiem ładnymi okładkami, które na pewno fanowi serii sprawią sporo radości.
Ciekawe propozycje i rzeczywiście są bardzo ładnie wydane. ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się książki dla fana Harrego Pottera, są genialne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
W wolnej chwili zapraszam do mnie https://noduss-tollensss.blogspot.com
Też tak uważam :) Są piękne :)
UsuńŁadne wydania, ale chyba nic by mnie z tego nie zainteresowało... Nie mój typ książek.
OdpowiedzUsuńMa Grę o tron i to w obu wydaniach, bo na urodziny dostałam tę ilustrowaną wersję. Piękna cegła. Mam też Świat Lodu i Ognia (też jako prezent) i jedyny, drobny minus jest taki, że niektóre grafiki się powtarzają. Osobiście dorzuciłabym do tego zestawienia coś z Uczty Wyobraźni, to też świetne wydania i unikatowe pod względem treści książki :)
OdpowiedzUsuńNie wrzuciłam ich tu umyślnie - to mój bunt przed białymi kartkami, których po prostu nie lubię :P
UsuńMi w sumie bez różnicy, choć żółte kartki są jakieś takie przyjemniejsze. Ale do UW nie pasują. Natomiast w Artefaktach się sprawdzają :>
UsuńMi przeszkadzają z powodów praktycznych: jeśli chce czytać coś na dworze, w słoneczny dzień, to książka z białymi kartkami mi się nie nada. Moje oczy nie lubią tego kontrastu i potrafią mnie po prostu boleć xD
UsuńCo fakt to fakt, a ja akurat czytałam UW w Grecji, słońce cały dzień i musiałam chować się do cienia z książką...
UsuńJest ilustrowana Gra o tron, więc nie mam nic do dodania :D
OdpowiedzUsuńFanką fantastyki nie jestem, ale okładki są śliczne.:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pomysły na prezenty, chociaż ja nie mam komu ich robić, ewentualnie mogę dostać :D
OdpowiedzUsuńCiekawe pozycje na prezenty, przyznam, że i mnie bardzo podobają się książki Le Guin, a także te dodatki z Harry'ego Poterra. Pod względem okładkowym podobają mi się też również książki Neila Gaimana, jeśli miałabym kupować jakieś książki dla siebie to pewnie byłby to właśnie te. Z wymienionych tutaj skusiłam się jedynie na Sherlocka Holmesa. :D
OdpowiedzUsuńMi coś w tych okładkach Graimana nie pasuje, takie chaotyczne mi się wydają :D A tego Holmesa naprawdę warto mieć.
UsuńAle GoT to nie szanuję :P
OdpowiedzUsuńCo do Le Guin - Prószek najwyraźniej ma w planach sporo podobnych wydań. Teraz wyszła "Belgariada" w omnibusie, możliwe, że będzie reszta Eddingsa. Ciekawe, co więcej :)
A czemuż to? Wiem, że tłumaczenie pierwszego tomu boli, ale... chyba nie znam innego, tak złożonego uniwersum.
UsuńTo warto wiedzieć :D To takie naprawdę mocno prezentowe książki, które tylko chciałoby się kupować, obwiązywać kokardką i komuś dawać w ramach prezentu :D
Księga Sherlocka nawet chyba dostępna jest w Auchan z tego co kojarzę, za rzeczywiście śmieszne pieniądze. O ile to dokładnie to samo. Tam to taka wielgachna książka, tomiszcze takie opasłe niesamowicie a kosztuje chyba 30 czy 40 zł... A jest naprawdę pieruńsko ogromna!
OdpowiedzUsuńTaaak, o tą samą chodzi prawdopodobnie :D Przy okazji, jest zaskakująco lekka.
UsuńJako okładkowa blachara z przyjemnością widziałabym wszystkie wymienione pozycje na swojej półce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mnie się żadna nie podoba :D
OdpowiedzUsuńA widziałaś je na żywo? Spora część nie jest podana przez wzgląd na okładkę.
OdpowiedzUsuńMatko święta, wybrałaś same największe cacka. ♥ No dobra, dorzuciłabym więcej z MAGa (np. serię Uczty Wyobraźni). :D Pierwsze dwie i ostatnią pozycję już mam. Marzy mi się "Diuna" no i oczywiście Artefakty! "Świat lodu i ognia" też mam nadzieję będzie wkrótce w moim domku, a Lema... Lema kocham w każdym wydaniu. ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety oceniam książki po okładkach, nie raz złapałam się na tym, że kupiłam coś, bo bardzo mi się podobało, a fabuła potwornie mnie zawiodła :) Świetne inspiracje!
OdpowiedzUsuńAle ocenianie po okładkach wcale nie jest aż tak głupie... Fakt, jedyny powód zakupu książki to nie powinien być, ale jeśli książka wygląda ładnie to ktoś w nią włożył kasę i się postarał. Skoro tak, musi liczyć, że się sprzeda i wewnątrz powinna być przynajmniej OK, jeśli chodzi o samą jakość tekstu (brak błędów, w miarę sensowny styl). U mnie to się zwykle sprawdza, nawet, jeśli fabuła mi nie odpowiada :)
UsuńKsiążki Lema pod względem graficznym są cudowne. Miałem okazję przeczytać tylko jedną jego lekturę, a dokładniej fragmenty. Mam nadzieję, że kiedyś to nadrobię.
OdpowiedzUsuńhttps://maasonpl.blogspot.com/
no właśnie czekam aż ktoś mi sprezentuje Le Guin bo mnnie nie stać :( Lema kupuję tylko w takich wydaniach bo są cudne, artefakty też tylko mi przeszkadza bardzo numeracja na grzbietach :/
OdpowiedzUsuńZaskoczę cię, ale na tyle fantastycznych powieści, wybrałabym akurat tę niefantastyczną, czyli Holmesa <3
OdpowiedzUsuńLe Guin w tym wydaniu wygląda bardzo ładnie, ale chyba szału bym dostała, gdybym miała taką cegłę czytać :D Powtórzę się - bardzo mi się podobają książki Poergraphu i myślę, że na prezent też by się doskonale nadały. Poza tym nowe wydania książek Gaimana wyglądają bardzo ładnie, nie wiem, jak z treścią.
OdpowiedzUsuńPiękne wydania!
OdpowiedzUsuńLeGuin na prezent mi się marzy. ;) :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się żółte wydanie "Gry o Tron" i powieści Lema, cudne te okładki, minimalistyczne, ale genialne w swej prostocie :) Z takich prezentów bym się cieszyła, choć pewnie "Gry o Tron" bym nie przeczytała, bo nie mam tego w planach :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTe Diuny rzeczywiście są pięknie wydane...mój brat kolekcjonuje je wszystkie i wyglądają na półce naprawdę imponująco!
OdpowiedzUsuńJa mam u siebie (choć nie są moje XD) "Kroniki Diuny" i są cudne :D Plus trzy książki Dicka, już na własność-własność.
UsuńGra o Tron mnie ciekawi.Czy warto? Bo wydana ładnie.
OdpowiedzUsuńWarto, ale jeśli znasz dobrze angielski lepiej czytać w oryginale. Tłumaczenie pierwszego tomu jest ponoć koszmarne (czytałam ją dawno, kiedy jeszcze nie przykładałam do tego uwagi).
Usuń